Wysłany: 2006-06-06 07:44
Hierarhizacji nie da się uniknąć nigdzie, przecież nawet na tej stronie jest jakaś...i raczej nie ma w tym nic złego. A wśród Dzieci Nocy hierarhia musi istnieć...pomysł przedni Aniołku...
"Uważaj, żeby nie pomylić nieba z gwiazdami odbitymi nocą na powierzchni stawu."
Wysłany: 2006-06-06 09:20
coś z tą hierarchizacją jest...gdy działałem wśród punkowców (w zasadzie nadal się tym interesuję) to też była hierarchizacja...ale o tym mało kto wie... Ale jest niestety pułapka w dążeniu do jakiejś gradacji...bo można zapędzić się na jakiś margines społeczności...a to już nie konieczie jest dobre...to jest trochę jak podążanie za modą...można się w końcu zagubic i być jej niewolnikiem...
Wysłany: 2006-06-06 13:11
Astarocie masz rację, ale tak jest ze wszystkim jeśli popadnie się w skrajności. Do wszystkiego trzeba podejść z umiarem.
"Uważaj, żeby nie pomylić nieba z gwiazdami odbitymi nocą na powierzchni stawu."
Wysłany: 2006-06-06 17:52
Widzisz Gwynbleidd...ja się boję takiej spirali...wspólnego napędzania się ludzi...no i mówienia że ten jest lepszy a ten gorszy...mniej wiecej o to mi chodziło...
Ale w gruncie rzeczy trochę przyznam racji w temacie podziału...a to z powodu przypadku jaki mnie kiedyś spotkał...tzn. byłem na imprezie, na której wiadomo było że będa jedynie ciężkie brzmienia i wiadomo jacy ludzie przyjdą... Ale w ten tłum zaplątała się jakaś viola z dyskoteki...wyborażasz sobie ciężkie pogo, które się rozstępuje tworząc korytarz dla tej dziewczyny...wszyscy stali jak osłupiali. Może to komiczny przypadek...ale coś w tym jest.
Wysłany: 2006-06-06 18:08
Oczywiscie Gwynbleidd - hierarchia jest nieodlacznym smaczkiem egzystencji wampirzej - szczegolnie, ze stoimy na szczycie lancucha pokarmowego :twisted:
Ale zboczylismy nieco od tematu - bo chodzilo mi nie o hierarchie (a juz tym bardziej dyskryminacje) ale o stworzenie miejsca w ktorym klimat tworzy nie tylko muzyka, ale i ludzie, cos w rodzaju elitarnego "klubu."
Taka czarna perelka doprawiona szczypta Tajemnicy...
"Bela Lugosi nie zyje, ja zreszta tez.."
...
Wysłany: 2006-06-06 18:25
Ależ Aniele taką formę w 100% popieram...nie ma prawie miejsca gdzie można by spokojnie pójść nie będąc narazonym na jakieś głupie docinki i niesnaski. Jeżeli miałoby to być miejsce stworzone wyłącznie dla "dzieci mroku" to popieram tę inicjatywę....
Wysłany: 2006-06-06 22:51
Klub tylko dla Dzieci Nocy... dla mnie pomysł rewelacyjny. Bardzo mi brakuje takiego miejsca, gdzie mogłbym wyjść i spotkać ludzi o podobnych upodobaniach, w miejscu o odpowiednim klimacie z odpowiednią muzyką... a jeśli by było tylko dla wtajemiczonych to jeszcze dodało by smaczku... :twisted:
"Uważaj, żeby nie pomylić nieba z gwiazdami odbitymi nocą na powierzchni stawu."
Wysłany: 2006-06-07 18:08
I w tym cały problem że nie ma takiego miejsca...a już na pewno w Poznaniu...szczerze powioedziawszy odczuwam brak takiej np knajpy... Potrzebny jest zapaleniec, który miałby czas i środki na stworzenie czegoś takiego....
Wysłany: 2006-06-08 11:42
Hmmm, strone wczesniej Amorphous wspominal cos o nowym projekcie, klubokawiarnii...Szkoda tylko ze na temat szczegolow zachowuje jak do tej pory tajemnicze milczenie... :wink:
Wysłany: 2006-06-08 12:16
Spokojnie.. dowiecie się wszystkiego w swoim czasie !!
Miejmy nadzieję, że będzie to miejsce, gdzie moda gotycka będzie szeroko reprezentowana.. :twisted:
Meraviglisa creatura Sono sola al mondo
Wysłany: 2006-06-11 09:40
Jak to spokojnie? Obecnie nie ma takiego miejsca w Poznaniu i jeśli pojawił się projekt otwarcia takowego to z niecierpliwości panokcie do łokci ogryze!
"Uważaj, żeby nie pomylić nieba z gwiazdami odbitymi nocą na powierzchni stawu."
Wysłany: 2006-06-11 18:30
Z tego co mozna wyczytac na formum lokalu "U Bazyla" ma on byc remontowany w wakacje i (tak to zrozumialem) stac sie forteca electro : ) jak dla mnie bobmba : ) wreszcie castle party bede mial na codzien
"Tonight's the night..."
Wysłany: 2006-06-11 22:00
Nie żebym miał coś przeciw elektro, ale wolał bym żeby jako taka równowaga chociaż była... remont jest wskazany i to nawet bardzo... ale U Bazyla, bez metalu to już będzie nie TO...
"Uważaj, żeby nie pomylić nieba z gwiazdami odbitymi nocą na powierzchni stawu."
Wysłany: 2006-06-11 22:10
Święta racja Gwynbleidd...dla mnie Bazyl zawsze był oazą różnych stylów zarówno ten stary na Ratajczaka jak teraz ten nowy...Bazyl to Bazyl...nie można z niego zrobić klubu tylko dla jedngo rodzaju muzyki a co za tym idzie tylko dla jej odbiorców....
Wysłany: 2006-06-12 18:42
musicie tez panowie myslec jak wlasciciele lokalu.....lokal musi byc elastyczny a wiec zmieniac sie wraz z klientami jesli sie chce utrzymac....gdy wlasciciel Bazyla zauwazy znacznie wiekszy zysk na imprezach electro to byc moze z wktoryms momencie ograniczy albo zrezygnuje z metalowych baletow
"Tonight's the night..."
Wysłany: 2006-06-12 19:04
I to mnie martwi właśnie Phantom...gdyż nie przepadam za bardzo za elektronicznym brzmieniem...a mam nadzieję że Bazyl okaże tyle wyrozumiałości dla wszystkich...
Wysłany: 2006-06-12 22:37
No ja powiem inaczej niz ty bo "mnie w to graj" jak mawia powiedzenie stare polskie. Bity bity i jeszcze raz bity : )
"Tonight's the night..."
Wysłany: 2006-06-13 11:17
bity baty jedna impra..
http://last.fm/user/managarm666
Wysłany: 2006-06-13 13:05
Bity mogą być, impra też, ale... no właśnie. Nie mam nic do elektro, zwłaszcza na imprezach, ale posłuchać wole raczej gothmetalu... na szczeście jak na razie zespoły takie jak Tristania, Sirenia i podobne utrzymane w tych klimatach mają się dobrze i oby ta sytuacja trwała jak najdłużej.
"Uważaj, żeby nie pomylić nieba z gwiazdami odbitymi nocą na powierzchni stawu."
Wysłany: 2006-06-13 14:36
Święte słowa Gwynbleidd...ja też lubię takie klimaty...elektro mi nieprzeszkadza choćby Desdemona mi się całkiem całkiem podoba...ale żebym szalał na punkcie elektro itp t jest daleko do tego...:)