Przecież My nikomu nie bronimy się tak ubierać... kwestia typowo indywidualna... Rzecz w tym, że mnie się to nie podoba... a jak już sie czepiasz, Sanquine, to przeczytaj uważnie co piszemy, bo nikt nie mowi o czarnych jeansach, koszulkach i glanach... a o strojach uznawanych za bardziej klasyczne w tym gatunku....

tak bardzo burzy Cię to, że innym się ten styl nie podoba ??

Meraviglisa creatura Sono sola al mondo

[color=red:44749f871e]Burzy mnie to, że nie umiesz napisać mojego nicka poprawnie mimo wyraźnej sugestii z posta kilka linijek w dół.
A najbardziej burzy mnie, kiedy małolaty nazywają stroje innych małolat kurewskimi i udają, że chodziło o kolory.
Mogę się założyć, że o klasyce gotyckiego wizerunku nie masz dużego pojęcia, że Batcave nic Ci nie mówi, a z gotykiem utożsamiasz firankową cmentarną metalówkę , a nie neo-punkową stylizację, w której jest jak najbardziej miejsce na "kurewski" lateks.
Szokuje mnie brak otwartości w niektórych osobach tu i klepanie frazesów

Owszem,szata zdobi człowieka w stopniu większym, niż chcecie przyjąć do wiadomości[/color:44749f871e]

"Cóż - rzekł Mefisto - zbyt piękna - zbyt piękna aby ja potępić..."

[quote:bd0e02bdfe]Szokuje mnie brak otwartości w niektórych osobach tu [/quote:bd0e02bdfe]

Otwartości ??
Mam swój gust i tyle... i oto właśnie chodzi - o nic więcej..
Poza tym nadinterpretujesz.
Ja nikomu nie bronię się tak ubierać, poprostu nie podoba mi się to i tyle - nic więcej.
A jeśli zamierzasz się kłócić, to znajdź sobie inne małolaty, którym będziesz mogła świecić przykładem i wiedzą na temat mody gotyckiej, bo mnie nie masz czym zaskoczyć....

bez odbioru

Meraviglisa creatura Sono sola al mondo

Dyskusja staje się zażarta - śledzę ja z wypiekami na twarzy
Patrzac jednak na muzykę słuchaną przez interlokutorów są to reczywiście ludzie z korzeniami metalowymi. Pojawia sie znow stary problem definicji gotyku. Czy zaliczaja sie do niego nastolatki w firankach słuchające artrosis? Myślę, że warto by to kontynuawać w innym wątku - tu skupmy sie jednak na modzie moje panie.

Life is complex: it has both real and imaginary components

A ja oczekiwalam zupelnie innego przebiegu dyskusji, zaczynajac temat "nowe trendy" spodziewalam sie ze zaproponujecie cos nowego, pobawicie sie wyobraznia...Jaka jest gotycka moda teraz - kazdy wdzi :twisted: Nurtowac natomiast moze...w jakim kierunku sie rozwinie....czy bedzie to bardziej nowoczesna wizja "lateksow" czy zupelnie nowa jakosc, o ktorej jeszcze nie snimy....(no moze poza paroma wyjatkami)




"Bela Lugosi nie zyje, ja zreszta tez.."

...

Jestem zmuszony drastycznie zainterweniować - wracamy do dyskusji o modzie. Chyba, że temat został już wyczerpany. Osobiste wycieczki zostwiamy na priva.

Life is complex: it has both real and imaginary components

Osobiscie czuje, że ten temat wyzioną ducha. I chyba temat owej mody nie zostanie poruszony. Chyba, że ktoś ma jakiś pomysł jak tu ruszyć z tym dalej.

"God made me a cannibal to fix problems like you."

Temat mody nie wyzionie ducha dopoki pozostanie chocby skrawek czarnego calunu lub strzep sieci pajeczej malowniczo ukladajacy sie na wiotkiej szyi...

By nie byc goloslowna....w modzie gotyckiej pojawily sie ostatnio dosc frapujace neon-gothic i moro-gothic :P



"Bela Lugosi nie zyje, ja zreszta tez"

...

No prosze, jednak jest nad czym dalej tu prowadzić konwersacje. Ot i Anioł przyniósł wam temat :twisted:

"God made me a cannibal to fix problems like you."

=) to da się zauważyć...szczegulnie jak ktoś się chce pzyjrzeć nowym trędom to polecam Goth Partys w Fort Columb :P Czasem jest na co popatrzeć=]

Masz na mysli ubrania czy kobiety w nie odziane? Bo to zasadnicza różnica :twisted:

"God made me a cannibal to fix problems like you."

Jak najbardziej odziane...ostatnio zbierałem szczęke z podłogi kilka minut jak zobaczyłem pare eXtrmalnych przykładów..polecma =]

Ja tam wole podziwiać piekno kobiet w danych sztach niźli ubrania. Czymże byłyby te ubrania bez kobiet w nie odziane?

"God made me a cannibal to fix problems like you."

Moim skromnym zdaniem moda "gotycka" z czasem jeszcze bardziej się rozwarstwi. Koronki, gorset i skóry zostaną jako jej ortodoksyjny,"konserweatywny" odłam (najbardziej mi bliski), lateks straci troche na znaczeniu na rzecz nowej formy, powstałej na skutek tego, że nowi młodzi "goci" będą chcieli się jakoś wyróżnić z lateksowego tłumu na festiwalach i imprezach...to moim zdaniem jeden z możliwych scenariuszy :twisted:

"Uważaj, żeby nie pomylić nieba z gwiazdami odbitymi nocą na powierzchni stawu."

Czyli jednak stary gotycki tradzik zawsze zostanie tym najbardziej odpowiednim dla tej subkultury.

"God made me a cannibal to fix problems like you."

...miejmy nadzieję, że tak... :)

Meraviglisa creatura Sono sola al mondo

Nadzieja nadzieją ale poprostu nie moze być inaczej.

P.S.: Miło, że wrócilas wreszcie Angario do świata żywych. Dawno już Ciebie nie było.

"God made me a cannibal to fix problems like you."

no wlaśnie nie może być innaczej...
po co zmieniać cos co jest na prawdę dobre i co jednoznacznie kojarzy się z tym stylem...

Hexe ist ein Beruf mit Zukunft. ;)

Ja osobiscie nie potrafię wyobrazić sobie inaczej gota ubranego. Zawsze gotkę kojarzę z piękną długę falowaną czarną suknią oraz gorsetem i jak kto woli, mogą być pieszczochy lub nie. To kwestia gustu.

"God made me a cannibal to fix problems like you."

Oto jestem, KostucHu !!!

Jak już wielokrotnie pisałam (i większośc z nas tak pisała), ja także nie preferuje żadnych neo-gotyckich strojów. No ale przecież nie wszystko trzeba lubić. Trzeba przede wszystkim szanować gusta innych, a nie prześcigać się w argumentach tak, jak widac było to pare postów temu.

Mam nadzieję, że kierunek, który obierze owa moda przyjmie interesująca formę i znajdę cos dla siebie. Wracając do początków tematu, bardzo podobał mi się pomysł Anioła, z gotycką gejszą.. jak to sobie wyobrażacie ?? :)

Meraviglisa creatura Sono sola al mondo