Wysłany: 2006-10-15 10:27
[quote:f76e8e6154="alphar"]kot na smyczy:)[/quote:f76e8e6154]
[color=blue:f76e8e6154]No na smyczy na smyczy :D Ogólnie chodzę własnymi ścieżkami... Ale lubię jak czasem mnie ktoś poprowadza trochę. Wczoraj np. na imprezie w azylu byłam w obóżce i ze smyczką :D Koleżanka - Justynka mnie prowadzała :D Upiłam się i chciałam chodzić na czworaka... hahaha. Ale podłoga była brudna :D Wytańczyłam się, pocałowałam DJa jak włączył Colony 5 - Black (dwa razy, raz tak porpostu, a następnym razem jak poprosiłam):D No było WSPANIALE :D:D:D Super impreza, super muzyka, fajni ludzie. Wyciągałam ludzi na parkiet... Hmm... kilka osób robiło zdjęcia... Więc będę musiała ich szukać haha. :* BUZIAKI MAMUSIU :D :)[/color:f76e8e6154]
Wysłany: 2006-10-15 11:02
Temat, temat, wracając do tematu...
Jest on bardzo sporny i wiele osób się zaraz bulwersuje, kiedy się próbuje wytyczać normy, klasyfikować, oceniać... Sama nie lubię segregacji ludzi i dlatego nie określam się jako gotka - bo nie chcę od razu dostać etykietki osoby dołującej się, lbującej w wampiryźmie i okultyźmie, słuchającej określonego gatunku. Nie lubię, gdy oczekuje się ode mnie, bym spełniała jakieś "warunki" (jak np miała na kostce takie czy inne naszywki - co innego jakbym założyła do gotyckiego stroju bluzę Sex Pistols... ale przeciez nie zmienia się plecaka przy każdym przebraniu się...), jestem sobą i lubię to, co lubię, nie zależźnie od jakiejkolwiek subkultury. Jednak myślę, że żeby mówić o stylu gotyckim trzeba określić pewne jego normy i można oddzielić to, co jest gotykiem, od reszty. Uważam, że jest to wystarczająco jasno (czy ciemno) określony styl, mawiązujący do przeszłości, łączący mroczny, wampiryczny klimat z subtelnymi, klasycznymi strojami, a tradyjnym kolorem jest czerń, ewenyualnie q odpowiednim połączeniu np z bordo. Obecnie powstają nowe odnogi "gothicu" i ja do nich nic nie mam, ale nie wiem, dlaczego podczepia się je pod gotyk, skoro to już zupełnie co innego. Potem na imprezach można zobaczyć takie pomieszanie z poplątaniem, bo zapomina się o klasycznym gotyku - mam tu na myśli nie tylko stroje, ale ogólnie klimat, muzykę. Tacy "klasyczni goci" istnieją, owszem, ale są wypierani przez nowe odmiany, dla których są również osobne imprezy... Trochę to smutne, zę tak się dzieje i nie wiem, czy gotyk jako taki przejdzie do historii, ale wiem, że coraz żadziej mają gdzie się bawić w swoich klimatach... A co do wylansowania - wszyscy goci przywiązuja dużą wagę do wizerunku, zarówno ci "starej", jak i "nowej" generacji.
AMO ERGO SUM / "najlepszy sposób na uniknięcie krytyki- nic nie robić i nic nie znaczyć" / "Every passing minute is another chance to turn it all around"
Wysłany: 2006-10-20 17:19
Morgana --> czyli twierdzisz że gotyk nie powinien się rozwijać w nowe odmiany etc?? czyli twierdzisz że wszyscy powinni łazić w jakichś welurach itp. jak to się nosiło 10 lat temu?? o.O bez sensu moim zdaniem. wg mnie to super że się rozwija w najróżniejsze odmiany typu electro/cyber. tacy ludzie IMO wyglądają o wiele ciekawiej niż ludzie ubrani w "powłóczyste szaty" itp. i chyba dobrze że jest jakaś różnorodność czyli to twoje pomieszanie z poplątaniem. mówisz że nie jesteś gotka bo nie chcesz się szufladkować a najchętniej byś podzieliła różne odmiany gotyku o.O mała niekonsekwencja nie sądzisz??
Wysłany: 2006-10-21 16:18
Patrząc na gotyk taki jak jest teraz i taki jaki był pare lat temu...widzę jedno różnorodność. Zarówno ci którzy słuchają odmiany elektro i ci którzy są "klasykami" mogą sie okreslać mianem gotów. Aczkolwiek rozróżnienie między oboma kierunkami jest coraz bardziej jaskarawe. To jest taki dziwny moment w którym zaczyna się klarować definicja gotyku oraz zaczynją różnicować się rózne jego odłamy. No cóż skarajność stylistyczna między elektro i brzmieniem gitarowym jest znaczna...chyba stąd te spory :?:
fiu fiu Wysłany: 2006-10-23 12:56
przeczytać to za mało : http://www.postindustry.org/archive.php?id=1886
__________________________________________
Wysłany: 2006-10-23 13:09
Stary tekścik. Swego czasu wzbudził wiele emocji i dyskusji na różnych forach.
Oczywiście czczych dyskusji przepełnionych słowami tak pustymi, jak noworoczne baloniki.
Ciekawe, że takie artykuły zawsze podnoszą coponiektórym ciśnienie. Azaliż, nie ma się co nad tym ekscytować.
I can't look it in the eyes Seconal, Spanish fly, absinthe, kerosene... Cherry flavored neck and collar I can smell the sorrow on your breath, The sweat, the victory... and sorrow The smell of fear, I got it.
dupa Wysłany: 2006-10-23 13:24 Zmieniony: 2006-10-23 13:33
Co za rożnica stary czy nowy. Zupelnie bez ekscytacji i cisnienia 8O(mnie to paj chi wo) Tak czy siak warto żeby inni też czytneli to co Ty foxy juz pożarłas:) To tak żeby niechcący nie robić z siebie kukiełki:)
< ---- pozdrawiam was nalesniki serowe ---- >
__________________________________________
Wysłany: 2006-10-23 13:29
Nigdzie nie powiedziałam, że gotyk nie ma się rozwijac i ewoluować w nowe formy, ale w pewnym momencie powstają już odrębne style zarówno w muzyce jak i stroju i myślę,ż nalezy je właśnie rozróżnić, a nie wszystko wciąż podczepiać pod gothic. Raczej IMO od gothicu zdecydowanie odbiega... Gdyby oddzielić wyraźniej gothic od jego pochodnych, znalazło by się miejsce zarówno dla miłośników tradycji, jak i nowych trendów, chociaż nie twierdzę, że ktoś lubiący electro ma nie lubić rocka gotyckiego (wręcz przeciwnie), tylko są tacy, którzy wolą jedno i tacy, którzy drugie i nie widze sensu mieszania (czasem można, ale nie nakażdej imprezie) zbyt wielu stylów, bo wtedy każdy może być niezadowolony. Przez pomieszanie z poplątaniem rozumiem pomieszanie wielu stylów.
Ja sama słucham różnych gatunków muzycznym i dobrze się czuję w różnym towarzystwie, ale czasami chciałabym też pójść na typowo gotycką imprezę, a o to już bardzo trudno.
AMO ERGO SUM / "najlepszy sposób na uniknięcie krytyki- nic nie robić i nic nie znaczyć" / "Every passing minute is another chance to turn it all around"
Wysłany: 2006-10-23 17:51
Mrrrau! :) Dobrze wiedzieć, ze są luidzie, którzy mają swój styl, a nie patrzą na innych, chociaż ciężko jest, jak się tak wyróżnia... Pewnie spotykasz się często z oznakami nietolerancji...
AMO ERGO SUM / "najlepszy sposób na uniknięcie krytyki- nic nie robić i nic nie znaczyć" / "Every passing minute is another chance to turn it all around"
Wysłany: 2006-10-23 19:34
Myślę tak samo. BYłam w szkole, w której z początku wydawało sie, ze same drechy i landryny, ale się nie przejmowałam, bo miałam poza budą przyjaciół... A potem poznałam jeszczesuper ludzi z innych klas, jedna dziewczyna przeniosła się do mojej i juz w ogóle było fajnie. :) Ale i tak... Ty masz trudniej, więc szacuneczek, że się trzymasz. :) ietolerancyjne miasto, to nie to samo, co szkoła. U mnie w ieście "mroków" nie brakowałoe. :D W nowym też, tylko jeszcze za wielu nie znam... Znaczy w Krakowie, gdzie mieszkam od niedawna.
AMO ERGO SUM / "najlepszy sposób na uniknięcie krytyki- nic nie robić i nic nie znaczyć" / "Every passing minute is another chance to turn it all around"
Wysłany: 2006-10-24 12:15
A tak a propos "dziwnie ubranej młodzieży" - jest teraz taka reklama LPRu w TiVi, gdzie za dziećmi ładnie i porządnie ubranymi zamyka sie brama szkoły, niestety nie wchodzą do niej dzieci ubrane "mniej grzecznie".
Zobaczycie, Giertych wam teraz, małe szatany pokaże! :wink:
I can't look it in the eyes Seconal, Spanish fly, absinthe, kerosene... Cherry flavored neck and collar I can smell the sorrow on your breath, The sweat, the victory... and sorrow The smell of fear, I got it.
Wysłany: 2006-10-24 15:03
http://www.lpr.pl/klipy/2006_2.mpg
Na forum o NIetolerancji uż trochę o tym było.. Mi tam się to pofoba, uśmiałam się. A jak zrobi specjalną szkołę dla nas, to też nie będe narzekać. :D Ale ten człowiek mnie powala...
PANIE MINISTRZE, JA WIERZĘ!
AMO ERGO SUM / "najlepszy sposób na uniknięcie krytyki- nic nie robić i nic nie znaczyć" / "Every passing minute is another chance to turn it all around"
Wysłany: 2006-10-24 17:01
no nie śmiejcie się...on ma taki mrrrroczny wygląd...Frankestaina :twisted: dziwne,że się jeszcze u naas nie zalogował :twisted:
...I forgot to remember to forget... /johnny cash
romek w tej chwili do domu !!! Wysłany: 2006-10-24 17:20
a moze bysmy tak avatary wszyscy na 1 dzien zmienili na :
http://serwisy.gazeta.pl/fotografie/5,53321,2186071.html?i=2
dla naszego mastera? 8O :)
__________________________________________
Roman do domu ale już!!! Wysłany: 2006-10-24 17:41
no co ty Narea:) ! romek by sie ucieszył :)
Ty........ gdzieś ty sie uchował??? http://www.maxior.pl/?p=index&id=36767&4
__________________________________________
Wysłany: 2006-10-24 18:06
NO już, zjednoczmy się! Wszyscy chwyćmy za gitary i zaśpiewajmy: "Ja jestem wesloy Romek... " Prywdziejmy mocherowe bereciki i i uwierzmy - polską szkołę można zmienić. :D Czyż nie chcecie być tacy, jak on? Jakki świat byłby ... eee... gdyby było więcej takich jak on. :D Ach, jak cudownie życ w Kaczogrodzie, gdzie takie mrrroczne... sama nie wiem co zostają ministrami! Rozmusiu... Ach, Romusiu...
A tak teraz pomyślałam - ale mają przerąbane teraz ci, co mają na imię Roman. :\
AMO ERGO SUM / "najlepszy sposób na uniknięcie krytyki- nic nie robić i nic nie znaczyć" / "Every passing minute is another chance to turn it all around"
Wysłany: 2006-10-24 20:15
"Koniec tych gier, koniec giertych..."
AMO ERGO SUM / "najlepszy sposób na uniknięcie krytyki- nic nie robić i nic nie znaczyć" / "Every passing minute is another chance to turn it all around"
Wysłany: 2006-10-24 20:33
piękne, pozwól,z ę zacytuję... Zrobię sobie jako opis na gg. :D
AMO ERGO SUM / "najlepszy sposób na uniknięcie krytyki- nic nie robić i nic nie znaczyć" / "Every passing minute is another chance to turn it all around"
Wysłany: 2006-10-25 17:07
Ja sobie zmieniam opisy... To mam cytaty, to pytanie, proźby... Czasem jakieś hasła albo linki... Ale trn mi się podoba! :D DZięki.
AMO ERGO SUM / "najlepszy sposób na uniknięcie krytyki- nic nie robić i nic nie znaczyć" / "Every passing minute is another chance to turn it all around"
Wysłany: 2006-10-26 18:59
Serio tak powiedziała? Hehe. Ale nie wiem o co heh chodzi,...
AMO ERGO SUM / "najlepszy sposób na uniknięcie krytyki- nic nie robić i nic nie znaczyć" / "Every passing minute is another chance to turn it all around"