Osobiście uważam, że trwająca tu dysputa zmierza do nikąd. Nie uda się znaleźć rozwiązania odwiecznego dylematu: Jak dając wolność jednym, nie ograniczać jej innym.
Na imprezie typu CP, jak i na innych ‘zlotach’ poszukujemy nieco innej rzeczywistości, jakiej nie daje nam codzienne życie. Narzucanie czegokolwiek jest sprzeczne z ideą takich imprez. Istnieją oczywiście pewne ‘kanony’, bo jak wiadomo na zlot motocyklowy nie przyjeżdża się samochodem, (choć i tu bywa różnie) – ważne jest to, że osoba, która przyjechała jakimkolwiek silnikowym jednośladem, wie, po co tutaj jest.
Mówicie o kwestiach estetyki i dobrego smaku. Tu posłużę się znaną sentencją, ale w wersji łacińskiej, (bo cokolwiek powiedziane po łacinie brzmi wzniośle): De gustibus non est disputandum.
W takich kwestiach nigdy nie dowiedzie się absolutnej prawdy – ta występuje tylko w nieskończenie małych układach.
Nie oznacza to jednak, że dzielę gusta ze wspomnianym jegomościem - tak samo jak i on nie dzieli ich ze mną. Jego prawa, jego sprawa.

Stay Negative!

[quote:73fecaa33f="Gotika"]Ogladajac zdjecia fanów z castle party dochodze do wnioski, że kompletny brak jakiejkolwiek kontroli doprowadził do skrajności. Gdzie sie podziali właściwi goci? Teraz możemy podziwiac stroje rodem spod latarni albo strzykawki w rózowych dredach.... Ludzie wstyd mi za was![/quote:73fecaa33f]

Hmmm ... plastic fantastic ... ale też przeba przyznac, ze w ostatnich latach na CP pojawia sie więcej zespół związanych ze sceną electro .. ciekawi mnie tylko, że jest to wynikiem tego, że fani ubierają się własnie w ten sposób, czy też liczba latexów na m2 wynika z faktu, ze organizatorzy stawiają na scenę electro ..

.

Zgoda, na CP pojawia sie coraz wiecej zespołów electro a tym samym coraz wiecej ludzi których ubiór sugerowałby raczej to, że przyjechali na Love Parade a nie na Castle Party A swoja droga ciekawa jestem czy lateksowe wdzianko jest aby na pewno...(kurde zabrakło mi słowa)..."wygodne?????" w lipcowym słońcu

Muminki Cię widzą, Muminki Cię śledzą, Muminki Cię dorwą, zabiją i zjedzą

Dopiero się zapoznaję z tym tematem, ale aż spadłem z krzesła :)
Ile razy słyszę/czytam o tym, że "prawdziwych gotów nie ma", mam ochotę wbić kij w mrowisko i zapytać, co to jest tró got :D Moim zdaniem trzeba się pogodzić, że ten czy inny festiwal ewoluuje i już. Nie ma nic gorszego niż (prawdziwe zdarzenie) widok grupki ludzi w strojach w stylu wiktoriańskim na imprezie i od samiutkiego początku imprezy narzekających, że "gotyk skończył się w latach 90-tych". Się nie podoba, to po co przyszli, skoro wiedzieli, co będzie grane?
Mam jedno drobne pytanko a propos ostatniego posta: Co to znaczy, że jakaś osoba "zapewne bez tych wszystkich dodatków, na co dzień, nie wygląda zbyt efektownie"?

A ja wciąż nie rozumiem, dlaczego tak domagamy się swobody dla siebie jednocześnie ograniczając swobodę innych.

Jeśli ktoś ma ochotę przebrać się za kosmitę, to, na bogów, dlaczego mam go za to potępiać??? Nie robi mi krzywdy swoim strojem... A jeśli ktoś się skarży na uraz uczuć estetycznych czy jakichś-tam, to jest nie lepszy od katolskich oszołomów wrzeszczących co chwila o obrazie uczuć religijnych.

Jeśli ktoś w swoim stroju wygląda ciekawie, to mogę mu się co najwyżej z zainteresowaniem przyjrzeć. Jeśli wygląda wstrętnie, to na niego po prostu nie patrzę. Jeśli to facet golący sobie nogi, to po prostu na niego nie lecę.

Wystarczy przejrzeć Wasze galerie, by stwierdzić, że przynajmniej połowa w jakiś sposób praktykuje swój mały buncik i wyłamywanie się ze społecznych norm... A to długie włosy u chłopaków, a to ubrania w uparcie czarnym kolorze... Czyli "jesteśmy ekstrawaganccy, ale tylko ciut, by przypadkiem nie wychylić się za mocno z ramek." Jak ktoś wychyli się bardziej przed rządek to już cymbał.

[quote:3c0d84df52="Alpha-Sco"]Wystarczy przejrzeć Wasze galerie, by stwierdzić, że przynajmniej połowa w jakiś sposób praktykuje swój mały buncik i wyłamywanie się ze społecznych norm... A to długie włosy u chłopaków, a to ubrania w uparcie czarnym kolorze... Czyli "jesteśmy ekstrawaganccy, ale tylko ciut, by przypadkiem nie wychylić się za mocno z ramek." Jak ktoś wychyli się bardziej przed rządek to już cymbał.[/quote:3c0d84df52]
dokładnie tak!
Klimatowa policja czuwająca nad rodzajem i kolorem ubrań to najgorsza rzecz jaka tylko istnieje :roll:

pierdol studia, zostań ninja

E, no co Ty, nie wierzę, że to nie przeróbka :P

Nie to nie przeróbka, widziałam program z bardzo podobną panią, która nosząc gorset zredukowała sobie talię do niecałych 40 cm.

Sama bym sobie tak nie zrobiła, ale wygląda super, na pewno lepiej niż okolczykowanie się jak krowa na pastwisku.


[quote:f73476aa67]Wystarczy przejrzeć Wasze galerie, by stwierdzić, że przynajmniej połowa w jakiś sposób praktykuje swój mały buncik i wyłamywanie się ze społecznych norm... A to długie włosy u chłopaków, a to ubrania w uparcie czarnym kolorze... Czyli "jesteśmy ekstrawaganccy, ale tylko ciut, by przypadkiem nie wychylić się za mocno z ramek." Jak ktoś wychyli się bardziej przed rządek to już cymbał.[/quote:f73476aa67]

A to jest cała prawda, jeśli masz glanioki i jesteś na czarno jesteś fajny/a, jak zbyt ekstrawagancko to świr. A te same panny/panowie płaczą, że nie lubią ich panowie w ortalionach, a bardziej klimatycznych kolegów traktują tak jak są traktowani przez swoich wrogów rasowych. Hipokryzja?

:)

W takim razie nie zazdroszczę wątrobie tej pani

Chciałabym ten program zobaczyć, to interesujące :)

[quote:9190deabf5="Amneris"] Hipokryzja?[/quote:9190deabf5]

Nie jestem pewna, bo hipokryzja kojarzy mi się z działaniem świadomym (jeśli ktoś jest lepszym specjalistą w tych dziedzinach a ja się mylę to proszę mnie sprostować), a ja mam wrażenie, że większość osobników z tej "policji klimatowej" nawet nie zdaje sobie sprawy, czy też nie ogarnia rozumem, własnej niekonsekwencji.

[quote:795359387b="Vika"]ta pani z foty może mieć problemy z niedociśnieniem i zemdleć, bo takie ścisnięcie w pasie zaburza krążenie krwi...zatem nie polecam aż tak mocnego ściskania się...[/quote:795359387b]

chyba raczej na wzrost ciśnienia śródczaszkowego:P

zastanowił mnie post na temat imprezy elctro gdzie wszyscy byli ubrani swojsko i tylko jedna laska z zewnątrz, której niekt nie znał była tró. i piszący/a zastanawia się jak wygląda na co dzień... a może z zazdrości takie zastanawianie się, że ktoś miał ochotę "bawić się" i odwarzyć się przejść "długą drogę w takich ciuchach mein goth!!albo jeszcze w pociągu w tym jechać!!" a my do naszego przydomowego lokalu możemy iść w bludżinsach. no i dalej bawie się w ten temat bo na prawdę przerażające jest to że niektórzy ubierają się jak chcecą tylko w 2 dni cp, a reszte czasu zajmuje przebieranie się w domu i cykanie sobie fotek z komórki. przerażające z żenującym, mamy 2 takie tematy :lol:

Carpe jugulum

...

Body Piercing Saved My LIfe

gratulujemy pierwszego ambitnego postu

Carpe jugulum

Czemu jedni "inni" jadą na drugich "innych" to ja chyba w życiu nie zrozumiem.

Każda, ale to każda subkultura jest napiętnowana innością, to po co jeszcze gryźć się wzajemnie między sobą? Co da dyskutowanie czy ktoś jest gotem takim czy owakim? Zmieni to coś? Czy może to sposób na odreagowanie wewnętrznego żalu, że nie jest się resztą szarej masy? Nie rozumiem. Krytykanctwo to polska cecha, ale po co robią to osoby, które uważają się za "wyjątkowe w swojej wyjątkowości"? Może jednak trochę tolerancji, albo odrobina empatii? Czy krytyka wszystkich jak leci to sposób na życie? Może ktoś mnie oświeci, co ma na celu takie wytykanie "żal" i "masakra", niczym nie różniące się od tego, jak to panowie w dresach cieszą się na widok babeczki w gorsecie idącej ulicą. A przecież "goci są lepsi".

No to jak to w końcu jest?

Cmentarze pełne są ludzi niezastąpionych

[quote:c866f7a33c="Lillyan"]

No to jak to w końcu jest?[/quote:c866f7a33c]

proponuję prześledzić całą rozmowę jeśli już bo raczej nie o wyjątkowość jednych gotów nad innymi nam chodziło proszę Pani.


a z resztą, po co :P :P toż to przerażające

Carpe jugulum

Niedawno na pewnej imprezie miało miejsce takie wydarzenie: jeden uczestników, a mój przyjaciel, zażyczył sobie piosenki Hocico. Didżej zdecydowanie odmówił twierdząc, że ludzie się źle poczują. Kolega zwrócił jego uwagę na niezbity fakt, że dookoła siedzieli ubrani w koronki ludzie, którzy sto lat temu zapomnieli, jak się uśmiechać, a puszczenie czegoś żywszego może zachęcić ich do zabawy. Didżej odparł, że na jego imprezach nie chodzi o zabawę.
Od tego momentu nabrałem ogromnego szacunku dla cybergotów, za to tróromanticów zacząłem traktować z niechęcią.
A co ze mną? Cóż, tak zwanej klasyki gatunku nie słucham niemalże, nie rozróżniam wszystkich kilkuset gatunków, jakie wchodzą w skład szeroko pojętego gotyku, nie lubię twórczości Anny Rice, ale jeśli ktoś mi powie, że nie jestem gotem, to dostanie takiego kopa w tyłek, że wyląduje w Australii :twisted:

Tylko że jest różnica między ludźmi, którzy ubierają się dla czystej radochy, a ludźmi, którzy starają się wybić wyj...anymi ciuchami i różnymi dziwnymi naszywkami na ciele po to, żeby zamaskować wewnętrzną pustkę. To jest rzecz, którą starałem się wpoić Tobie, a Ty z jakiegoś kompletnie niezrozumiałego dla mnie powodu sobie wymyśliłaś, że jestem uprzedzony do "cyberów" w ogóle :roll:

Ehh przebrnelam przexz cala rozmowe i chyba moja opinia najblizsza jest Alpha-Sco
Ale fakt jest taki jak ktos tu wczesniej wspomnial ze po co sie zrec miedzy soba kto jest bardziej "tru".Osobiscie raczej gotyku nie slucham choc ostatnio wkrecam sie w klimaty electro-industrialowe itp..ale do rzeczy
A propo bycia tru...ciezszej muzy slucham mniej wiecej od 15 roku zycia wczesniej wychowalam sie na Queenie,Led Zeppelin,muzyce powaznej-czyli mialam tzw dobry start :D
Wiadomo ze nie wszedzie mozna zalozyc glany 20stki,latex itp...ale spotykajac moich znajomych z czasow szkolnych slysze zwykle "Jeszcze z tego nie wyroslas?"(maja oczywiscie na mysli moj stroj) inni znajomi widzac mnie np w butach na obcasach i czerwonym sweterku twierdza ze to"zdrada metalu"
TAkie zachowanie mnie poprostu smieszy bo to ze zaloze inny kolor niz czarny nie czyni ze mnie zdrajczyni(cokolwiek by to oznalczalo)

Wogole rozsmieszylo mnie jedno zdanie gdzies wczesniej wspomniane dziewczyna pisala ze ubiera sie w takima nie innym stulu bo nie chce wygladc jak wszyscy...a czy idac na jakis koncert nie wyglada jak wieszkosc zgromadzonych

"..Przed nikim czoła nie chylę Odrzucam te chwile I wszystkie słowa, którymi Złamali, opętali Odrzucam boga, dogmaty, świętości, herezje Odrzucam pustą poezję "

[quote:96289c620e="Vika"]Po prostu masz zły obraz mnie w swojej głowie. No i uciekłeś, zanim naprawdę mnie poznałeś. O pustce wewnetrznej objawiającej sie pretensjonalnością, irracjonalnym poczuciem wyższości i obgadywaniem innych też już pisałam. Ja sobie niczego nie wymyślam, tylko dość dobrze pamiętam, co kiedyś mówiłeś, choć w sumie o wielu rzeczach chciałabym zapomnieć ale to dość trudne.[/quote:96289c620e]

Powiedziała osoba, która niby nikogo nie obgaduje, ale nie ma skrupułów w wyciąganiu prywatnych spraw na publicznym forum. Wiesz jak to się nazywa? A poza tym - jaką opinię o Tobie miałem sobie wyrobić na podstawie [b:96289c620e]Twoich własnych[/b:96289c620e] słów, tej Że niby pozytywną?

A co do poprzedniego posta: noszę glany, bo są zajebiście wygodne, noszę się na czarno, bo tak mi pasuje, a że przy okazji pasuję do klimatu, to już inna para kaloszy. W tym samym stroju chodzę i na DM party, i na typowo gotyckie party, i na szanty :D

Osobiście nigdy nie byłam na C.P., ale widziałam zdjęcia w internecie. Kurcze, ale bal maskowy! Na żywo, to to musi być widowisko, jakich mało. Jedni wyglądają śmiesznie, inni przerażająco, a jeszcze inni zwyczajnie :) . Jedyne, co mnie tam drażni, to nieraz zbytnia ekshibicja. A tak w ogóle, to fajna różnorodność.

[quote:cdde11878b="Vika"]hmmm mnie nie przeszkadza eskhibicja typu że babka biega w staniku i szortach z latexu. ale goły podchmielony facet to już przesada.[/quote:cdde11878b]

czyli nie jesteś za równouprawnieniem? :P

jeśli raz wejrzysz w Ciemność, nigdy nie uwolnisz się od Jej brzemienia. /blood luna.