Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów

Papierochy.... Strona: 4

Wysłany: 2006-06-19 22:07

Ulubione marki to:
- Marlboro 100's (czerwone)
- L&M Light
- Route 66
- Mocne (dosyć rzadko ale czasem trzeba dać sobie w łeb) :twisted:


"God made me a cannibal to fix problems like you."


Wysłany: 2006-06-19 22:13

U mnie to mocne wypalają fest rure. Najleprze jest to jak czasem pracowałem w lesie, człowiek umeczony od tego ścinania i oczyszczania drzew i nagle sobie zapali mocnego. To jest taki kop, ze głowa mała.


"God made me a cannibal to fix problems like you."


Wysłany: 2006-06-19 22:27

No, czasem tak po tygodniu albo dwoch przerwy w paleniu,. jak zapale fajke to chwilowo daje lekko po główce.


"God made me a cannibal to fix problems like you."


Wysłany: 2006-06-20 21:39

Mnie to średnio akurat ścina po przerwie w paleniu...ale za to ten paieros jak smakuje... :twisted:



Wysłany: 2006-06-20 22:59

Tak, rzeczywiscie gdy się przez dłuższy czas nie pali i nagle weźmie fajke w usta to smakuje nieslychanie pięknie. Ale później już nie to samo.


"God made me a cannibal to fix problems like you."


Wysłany: 2006-06-20 23:18

Ja jeszcze długo poczekam z palenie. Póki co to dostałem jakiegoś cholernego zapalenia i nawet przy oddychaniu mnie tam wszystko piecze. Musze czekać.


"God made me a cannibal to fix problems like you."


Wysłany: 2006-06-21 07:51

ja nie paliłam kiedyś przez dwa tygodnie jak dostałam zapalenie płuc ale macie racje ze po takim okresie pierwszy papieros jest nie do opisania nastepne juz nie...


Hexe ist ein Beruf mit Zukunft. ;)


Wysłany: 2006-06-21 08:28

Zapalenie płuc mi nie grozi, to chyba po Poznaniu tak mnie jeszcze trzyma z tym gardłem :twisted:


"God made me a cannibal to fix problems like you."


Wysłany: 2006-06-21 10:33

Chory Ty ja nie jestem ale zapalić sobie też nie moge. Ale nigdzie mi się nie śpieszy z paleniem wiec spoko, moze jeszcze troche mnie to gardło poboleć.


"God made me a cannibal to fix problems like you."


Wysłany: 2006-06-21 17:21

oj KostucH to masz fajnie bo ja kiedyś ledwo oddychałam a mimo wszystko musiałam zapalić choć czułam sie jakbym zamiast papierosa miała słomke...


Hexe ist ein Beruf mit Zukunft. ;)


Wysłany: 2006-06-21 17:26

Jak pale Red & White'a to tak jakbym sobie w bibułke siano zawiną. Swiństwo a nie fajka. Mocne przy tych fajkach są perełkami.


"God made me a cannibal to fix problems like you."


Wysłany: 2006-06-22 09:42

kiedyś jak zachorowałem to lekarz (mam ochote go nawiasem mówiąc zamordować) zapisal mi lekarstwo po którym fajka smakowała tak ochydnie że nie byłem jej wstanie spalić bo mi sie na wymioty zbierało...

Cokolwiek ciekawe bo po tym przymusowym odwyku później dłuzszy czas nie paliłem...i jakoś mnie nie ciągnęło...dopóki...dopóki nie zjerałem skręta gdzie orócz wiadomego składnika :twisted: był też tytoń...i znowu się zaczeło jaranie.



Wysłany: 2006-06-22 16:28

Uff, ja se dziś pierwszy raz zajarałem. Jednak powiem wam, że jak nie paliłem od soboty tak ten dzisiejszy szlug nie zrobił na mnie wrażenia. Moze to przez ten zas(#) katar :twisted:


"God made me a cannibal to fix problems like you."


Wysłany: 2006-06-22 17:50

to tylko dowód na to że nie jesteś tak uzależniony jak niektórzy... wierz mi że nawet jednodniowa przerwa robi wrażenie...


Hexe ist ein Beruf mit Zukunft. ;)


Wysłany: 2006-06-22 18:00

Na mnie pół dnia zrobi wrażenie tylko poprostu smak mi nawalił troche przez to wszystkie schorzenia...boli gardło, kathar...ciekawe co mnie jeszcze czeka...


"God made me a cannibal to fix problems like you."


Wysłany: 2006-06-22 18:18

najgorsze to jest zapalenie płuc i myśl że chcesz zapalić ale nie masz siły się nawet ruszyć... ale to ci chyba nie grozi :twisted:


Hexe ist ein Beruf mit Zukunft. ;)


Wysłany: 2006-06-22 20:41

Nie wiem co mi grozi. Gorzi mi śmierć tylko nie wiem kiedy.


"God made me a cannibal to fix problems like you."


Wysłany: 2006-06-23 08:09

aleś ty się na tę śmierć uparł... tak Cie zycie nudzi??


Hexe ist ein Beruf mit Zukunft. ;)


Wysłany: 2006-06-23 08:36

Śmierć raczej nie grozi, ona na pewno przyjdzie do każdego, pytanie jest tylko kiedy i jak. Ale to jest przecież normalne, rodzimy się już z takim przeznaczeniem, więc nie trzeba się przed tym bronić.


"Uważaj, żeby nie pomylić nieba z gwiazdami odbitymi nocą na powierzchni stawu."


Wysłany: 2006-06-23 11:49

Dokładnie. Rodzimy się poto aby umrzeć a w miedzy czasie troche poszaleć :twisted: W dzisiejszych czasach jest równie powszechna jak i we wcześniejszych. Zawsze umierało ogromy ludzi. To się nigdy nie zmieni.


"God made me a cannibal to fix problems like you."


Login

Password


Załóż konto / Odzyskaj hasło