Wysłany: 2006-06-08 15:37
Nie wiem czy wiecie,ale trzymamy się tematu!
Opisujemy w punktach IDEALNEGO forumowicza.(a co!)Ha!
Pytanie: co to jest - "665,95" Odpowiedź: szatan z Biedronki:-P
Wysłany: 2006-06-08 15:41
Właśnie Eye jako narrator przedstawił o czym się mówi. Ja jako bohater pociagne dalej ten ideał forumowicza :lol:
6: Zawsze odpisuje na wszystkie posty bez znaczenia czy na temat.
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2006-06-08 15:52
Rzeczywiście,tu się z Tobą zgodzę.Aczkolwiek można założyć,że niekoniecznie... :D :D :D
Pytanie: co to jest - "665,95" Odpowiedź: szatan z Biedronki:-P
Wysłany: 2006-06-08 15:52
7. Bez znaczenia czy na temat i bez specjalnego zawracania sobie glowy tym co tam ktos napisal we wczesniejszych postach. Grunt, ze ZAWSZE odpisuje.
Wysłany: 2006-06-08 15:55
8: tak i to by było na tyle odnośnie idealnego forumpsuja :twisted:
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2006-06-08 15:57
Aha no i
9. Zawsze zostawia okineko "temat postu" puste!!!
hahaha
Pytanie: co to jest - "665,95" Odpowiedź: szatan z Biedronki:-P
Wysłany: 2006-06-08 16:05
Hehe...tak, to też sie zgadza. Jakze to trafnie ujałeś Eye. Widac, że się znamy na tym co robimy. Taki pracownik to na wage złota :twisted:
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2006-06-08 16:06
10. No, i jeszcze forumpsuj charakteryzuje sie wysokim wskaznikiem poczucia humoru i sie nie obraza. Idealny forumowicz zreszta tez :wink:
Wysłany: 2006-06-08 16:08
JA Cię!Ale komplement!
Dzięki...
Ale ja już mówiliśmy-ideałów nie ma,nie ma więc i idealnego forumowicza... :twisted:
Już mi się wszystko miesza...
Pytanie: co to jest - "665,95" Odpowiedź: szatan z Biedronki:-P
Wysłany: 2006-06-08 16:13
Idealy som, ino ze kazden ma swoj. Tak samo dla kazdego co innego pikne.
Wysłany: 2006-06-08 16:16
Świnte słowa Freya. Nima ideałów a jeno różnego pokroju ludziska som na tym świecie, jakże nie roz małym :)
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2006-06-09 08:23
właśnie przeczytałam dekalog forumpsuj i podoba mi sie bardzo :twisted:
a co wy tak po goralsku teraz??
Hexe ist ein Beruf mit Zukunft. ;)
Wysłany: 2006-06-09 08:30
Jak to jest po góralsku to ja nie jestem forumpsuj!
:twisted:
Pytanie: co to jest - "665,95" Odpowiedź: szatan z Biedronki:-P
Wysłany: 2006-06-09 09:05
no cóż. mi się to właśnie z górami skojarzyło stad pytanie, a jęsli to nie po góralsku to którą gwara??
Hexe ist ein Beruf mit Zukunft. ;)
Wysłany: 2006-06-09 10:17
No to wygląda na poznańską gwarę góralską.
Czyli taką obiegową.
Poza tym to gwara góralska nie jest tylko jedna...
Pytanie: co to jest - "665,95" Odpowiedź: szatan z Biedronki:-P
Wysłany: 2006-06-09 10:18
Dobra,nie będę się już wymądrzał,bo nie na tym ma polegać moje forumpsucie. :twisted:
Pytanie: co to jest - "665,95" Odpowiedź: szatan z Biedronki:-P
Wysłany: 2006-06-09 12:59
No i popsuliście jednak mi ten wątek :D
Szacun dla Waszej mocy niszczenia :D
Żartować.
Będąc w pracy niestaty nie można was przypilnowac :twisted:
I jakby coś to wybaczam 8)
Wysłany: 2006-06-09 13:13
Kłutnie - nie, ale ostrzejsza wymiana poglądów raz na jakiś czas... Jedna malutka raz w miesiącu. Najlepiej o coś calkiem bez sensu. Później przytulic i powiedzieć co naprawdę siedzi na sercu.
Innych nie uznaje.
Może własnie dlatego, że z moim męzczyzną nie mamy powodów do kłutni :)
Wysłany: 2006-06-09 13:52
wcale nie popsuliśmy w końcu ideały to bardzo szerokie pojecie:D a ideał forumpsuja jest zgodny z teamatem:D
Hexe ist ein Beruf mit Zukunft. ;)
Wysłany: 2006-06-09 20:37
To nie była gwara tylko KostucH po 3 piwach(joke). No niestety. Ja nic na temat kłutni wam nie powiem. Nie mam z kim się kłucić bo zwiazku ni mom. A rodzice to inna sprawa...konflikty pokoleń? trudno powiedzieć.
"God made me a cannibal to fix problems like you."