Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów

fantasy. Strona: 7

Wysłany: 2007-12-28 09:15

deathorglory (Bicz)
deathorglory
Posty: 18
behind the mirror

Mój ranking to:
Steven Erikson
R.E Howard
Wagner
Michael moorcock
Dave Duncan
Terry Goodkind
i wielu innych, podsumowywując, jestem fanem heroic fantasy :wink:



Wysłany: 2008-03-15 03:10

Przed moimi oczyma jeden wielki Wiedźmin stoi. Ta powieść zrobiła na mnie niesamowite wrażenie. Próbowałem innych książek fantasy, ale jak dotąd nic nie przebiło sagi o Wiedźminie.

Oczywiście Narreturm, Boży Bojownicy i Lux Perpetua nie były złe, ale to nie to samo.
Tolkien? Jest bardzo miły dla oka, ale... Jakoś wg mnie "wymięka" przy Wiedźminie.

Fajnie za to czytało mi się "Szmaragdowych rycerzy" Anne Robilard(mogłem przekręcić nazwisko, leń jestem i nie chce mi się iść po książke ;P). Ciekawie wykreowany jest tam świat.

Ogólnie fantasy to najlepsze książki jakie mogą być, bo znajdziemy w nich wszystko czego dusza zapragnie. Tak jak w Wiedźminie. Jest i miłość, i wojna, i pieniądze, i handel, i zdrada, poezja i proza, i wszystko!
A do tego wszystko w takim pięknym magicznym świecie... ^_^


Nie ma życia bez obaw, w oczach tylko strach. Teraz dobrze, jutro płacz... No co? Człowiek też wampir!


Wysłany: 2008-03-15 12:55

Dla mnie królem fantasy był jest i zapewne pozostanie Tolkien. Świat, który stworzył, jego złożoność, historia, detale... To jest to, co zrobiło na mnie olbrzymie wrażenie kiedy po raz pierwszy sięgnęłam po jego książki. A było to naprawdę ładny kawałek czasu temu
Z polskich twórców moje dwa ulubione nazwiska to Sapkowski i Piekara.
W tej chwili drążę "Niegrzesznego maga" Eugeniusza Dębskiego - jak skończę to napiszę kilka słów refleksji


Co Cię nie zabije to Cię wzmocni. Zbliżam się ku nieśmiertelności.


Wysłany: 2008-11-02 13:43

Dunnasal (Anciliae)
Dunnasal
Posty: 14
Poznań, Słupsk

R.A. Salvatore, Tolkien, Sapkowski (szczególnie jego opowiadania nie związane z wiedźminem jak i sam wiedźmin również), Richard A. Knaak... jak dla mnie 666 pkt na 666 maks... to jeśli chodzi o Dark i Heroic Fantasy. A z Science-Fiction to tylko Star Wars. Jedyne co mnie w tym wszystkim denerwuje to to, iż zawsze trafi się co najmniej jeden nudny jak cholera rozdział, który aż się pragnie ominąć.


Motta są dla skurwieli...


Wysłany: 2009-03-02 19:59

Na pewno z czystym sumieniem mogę polecić wspomniany już cykl "Pieśń Lodu i Ognia" Martina. Rzecz z ogromnym rozmachem - może aż za dużym, patrząc na to, jak ostatnio Martinowi idzie pisanie kolejnej części (ciekawe, czy w końcu uda mu się to skończyć :roll: ). Oczarowała mnie też "Wojna Kwiatów" Tada Williamsa. Niby pomysł dość ograny, ale opracowany w świetny sposób i wychodzi całkiem świeżo, bardzo dobrze napisana książka. Z wielką przyjemnością czytałam też "Mgły Avalonu" Marian Zimmer Bradley.

O Gaimanie i Pratchetcie napisałam już w tematach im poświęconym.



Wysłany: 2010-05-06 22:19

Ja uwielbiam książki autorstwa A. Pilipiuka.
ostatnio czytałam trylogię Trudi Canavan "Gildia Magów".
Dość dobra :]



Wysłany: 2010-05-06 22:22

A ja uwielbiam wszystko spod ręki Mai Lidii Kossakowskiej. Ma kilka słabszych powieści/opowiadań ale ... no i jeszcze Jacek Piekara i jego saga.



Wysłany: 2010-12-01 22:10 Zmieniony: 2010-12-01 22:14

Lubię Rowling, ciągle na nowo stwierdzam, że z Pottera wyrosnąć się nie da. Kocham Tolkiena i świat, jaki wykreował.


I Sapkowski, ach, Sapkowski. Dla mnie to wzór i ideał. Twórczo, znaczy się. I kocha koty ^^


Paoliniego też lubię, choć bez polotu. Podobnie z Norton i Funke. Choć ta ostatnia wykreowała dosyć intrygujący świat książek, do którego można swobodnie wejść i zamieszkać w nim.

Po za tym - Goodkind, jego serii "Miecz Prawdy" jeszcze w całości nie przetrawiłam, tego, jest zwyczajnie za dużo. Kolejne tomy są podobne do siebie. Mimo wszystko, pisze ciekawie.

No i Hobb. miałam nieszczęście dorwać tylko jedną jej książkę, "Wyprawę skrytobójcy" tom 2 mianowicie. Zachwyciła mnie treścią i kilkoma naprawdę mądrymi myślami.


Nuair a théann sé fán chroí cha scaoiltear as é go bráth.


Wysłany: 2010-12-01 22:20

Kiedyś jednym tchem połknąłem treść "Kopuł ognia" Davida Eddings'a. Niestety tylko pierwszy tom. Ale wciągnął mnie pomysł bohatera będącego ryczerzem zakonnikiem, ale w zakonie służącym pogańskim bogom.


Suffer the pain of discipline or suffer the pain of regret!


Wysłany: 2010-12-01 22:26

o, a propos pogańskich bogów. przeżywszy ostatnio fazę na kulturę celtycką dorwałam się do Marion Zimmer-Bradley. Mianowicie "Mgły Avalonu". Książka absolutnie wspaniała, nie tylko ze względu na niebywałe gabaryty. taka... [i:a538da8d63]inna[/i:a538da8d63]. Opowiada jedną historię od początku do końca, ciągiem, od dzieciństwa do starości... Król Artur i nowa wersja jego legendy.


Nuair a théann sé fán chroí cha scaoiltear as é go bráth.


Wysłany: 2010-12-07 16:01

mromalka (Primogen)
mromalka
Posty: 16
Nowe Miasto Lubawskie

"Wiedźmina" mogłabym przeczytać ze sto razy i nigdy by mi się nie znudził. Tak samo jest z "Władcą Pierścieni". Praktycznie co roku wracam do tych serii i za każdym razem czytam je z nie mniejszym entuzjazmem.


Mówią że jesteś chodzącym złem...? Pokaż im że mają racje!


Wysłany: 2010-12-29 04:02

Aliss (Bicz)
Aliss
Posty: 184
Nîmes/Bydgoszcz

Dla tych ktòrzy lubià d£ugie sagi pe£ne bochaterskich czynòw i spadajàcych g£òw polecam W.Kinga "Przygody Gotreka i Felixa" (11 ksiàg)[color=RED:386482151d][/color:386482151d]


Żyć i kochać w biegu,umrzeć z mieczem w dłoni


Wysłany: 2010-12-29 12:02 Zmieniony: 2010-12-29 12:05

[quote:4162f3f090="zuo008"]Ja uwielbiam książki autorstwa A. Pilipiuka.[/quote:4162f3f090]

Aa, Wędrowycze to genialność! :]

[quote:4162f3f090="Isleen"]Lubię Rowling, ciągle na nowo stwierdzam, że z Pottera wyrosnąć się nie da.[/quote:4162f3f090]

Czytałem tylko raz wszystkie części, ale pamiętam, że na każdą kolejną czekałem ze zniecierpliwieniem i cały czas wspominam przygody z nimi wspaniale. Nie da się wyrosnąć. :)

[quote:4162f3f090="Isleen"]Kocham Tolkiena i świat, jaki wykreował.[/quote:4162f3f090]

Tolkien to pod tym względem absolutny mistrz no i jakby nie było prekursor, chociaż osobiście nie trafił jakoś w pełni w moje oczekiwania. Świat zbyt klarowny, postacie jednoznacznie dobre lub jednoznacznie złe, chociaż to nadaje nieco baśniowego wymiaru, więc może i dobrze. :) Wolę jednak Lovecrafta i jego mitologię z Wielkimi Przedwiecznymi. :)

[quote:4162f3f090="Isleen"]I Sapkowski, ach, Sapkowski. Dla mnie to wzór i ideał. Twórczo, znaczy się. I kocha koty ^^[/quote:4162f3f090]

Muszę dorwać dziada, bo bardzo mało czytałem, przez co musiało mnie ominąć wiele smaczków grając w Wiedźmina. :)

Ja raczej nie siedzę w stricte fantasy ale w szeroko pojętej fantastyce. Na tym polu absolutnym mistrzem jest dla mnie Neil Gaiman ze swoimi książkami "Amerykańscy Bogowie", "Chłopaki Anansiego", "Dym i Lustra", "Koralina", "Gwiezdny Pył", "Nigdziebądź", "Księga Cmentarna" czy "Interświat". Wyobraźnia tego pana mnie dosłownie zwala z nóg, polecam każdemu bez względu na wiek. Znajdziecie tam zarówno urban fantasy, horror, fantasy, baśnie jak i science fiction oraz dużo, dużo oryginalnych pomysłów i momentami także dobre poczucie humoru. :)


"The fear is not the fate I seek. My destiny will build upon, the mighty turbulence beyond. If I fall I will rise again"


Wysłany: 2010-12-29 16:50 Zmieniony: 2010-12-29 17:49

A ja muszę polecić "Imię Wiatru" Patricka Rothfussa, z cyklu "Kroniki Królobójcy". Wspaniała opowieść z zupełnie nowatorskim podejściem do świata fantasy i magii (przynajmniej ja się jeszcze z takim nie spotkałem). Zresztą, słowo magia nie występuje tam zbyt często:). Rothfuss pokazuje nam często brutalny i rzeczywisty świat, a więc nie ma mowy o ratowaniu niewinnych księżniczek itp. rzeczach. Zresztą, najlepiej po prostu przeczytać:). Jedynym minusem jest fakt, że jest to pierwszy tom, a na kolejny trzeba czekać do marca przyszłego roku, choć plany wydawnicze były już dawno. Ja na pewno kupię:)


Motto może się zmieniać


Wysłany: 2010-12-29 18:23

LordLard (Matuzalem)
LordLard
Posty: 95
Biała Podlaska\Lublin\Kuldahar

Uwielbiam czytać Sapkowskiego i Tolkiena. Przeczytałem raz Wiedźmina oraz Władce Pierścienii i nadal mi sie nie nudzi. Ekranizacje Władcy Pierścienii kilka razy oglądałem i ekranizacje Wiedźmina na podstawie 2 pierwszych cześci była nawet nie zła jak na tamte czasy.
Ciekawe czy zrobią kiedyś na podstawie reszty części kilka filmów.


Życie jest wyjątkową grą RPG - żyjesz żeby się rozwijać i przetrwać!


Wysłany: 2010-12-30 16:20

ravenheart99 (Diabolista)
ravenheart99
Posty: 1382
Kotlina Kłodzka/Wrocław

Absolutny numer 1 to Tolkien :) Szczerze mówiąc nie pamiętam ile razy już przeczytałam "Władcę Pierścieni" i ile razy obejrzałam jego ekranizację :)
Na równi z Tolkienem stawiam Pratchetta. Po prostu geniusz. Najbardziej lubię te pozycje w których główną rolę odgrywa Straż Miejska (a ostatnio także Moist von Lipwig).
Harry Potter: mówcie co chcecie ale saga bardzo mi się podoba, a każda książkę przeczytałam po kilka razy :P
Neil Gaiman: myślę że tego autora nie trzeba przedstawiać :) "Nigdziebądź" to chyba najlepsza z jego książek, poza tym polecam zbiory opowiadań :)
Jakub Ćwiek i jego "Kłamca". Fantastyczna, pełna humoru i akcji seria. Z niecierpliwością czekam na kolejną, czwartą, część :)
"Achaja" Ziemiańskiego. Świetna trylogia fantasy, dużo się dzieje, czyta się jednym tchem, no i to co najważniejsze czyli konstrukcja bohaterów. Podoba mi się to że ich charakterystyka nie jest wypisana czarno na białym, tylko ich cech należy się domyslić z ich czynów czy wypowiedzi :) No i poza tym wspaniałe ilustracje (ale to tak na marginesie).
Osobiście uwielbiam również książki Eugeniusza Dębskiego, zabawne postaci, sytuacje i dialogi, dużo dobrej akcji :)
Kolejnymi pozycjami które trochę trudno mi zakfalifikować są książki niejakiego Anonima: "Księga bez tytułu" i "Oko księżyca". Dużo czarnego humoru, akcji w stylu Tarantino i Rodrigueza. Ze względu na występujące w książkach wampiry i wilkołaki, wrzucam te pozycje do worka "fantasy" (to moja opinia). Właśnie jestem w trakcie czytania "Oka..." i mogę powiedzieć jedno: wciąga jak cholera :)
Przymieraz się też do przeczytania serii Goodkinda, jednak we wrocławskich bibliotekach jest ona słabo dostępna więc chyba będę musiała przy pomocy Allegro sama skompletować wszystkie części i dopiero wtedy przeczytać :)
No i na koniec Sapkowski: tu chyba nie trzeba wiele mówić :) Ale tylko Wiedźmin, inne jeo książki do mnie nie przemawiają, a saga o Geralcie jest jedyna w swoim rodzaju: kto czytał ten wie :)
Tyle na razie w tym temacie. O nastepnych odkryciach będę informować na bierząco :P (ewentualnie jak coś mi się jescze przypomni :) )


Muminki Cię widzą, Muminki Cię śledzą, Muminki Cię dorwą, zabiją i zjedzą


Wysłany: 2010-12-31 10:33

Yngwie (Diabolista)
Yngwie
Posty: 2298
Wrocław / Częstochowa

[quote:f65ed68ca6="ravenheart99"]Absolutny numer 1 to Tolkien :)[/quote:f65ed68ca6]

To tak jak u mnie :). Czytałem kilkanaście lat temu włącznie z trudniej-strawnym Silmarillionem. Ciekawe jak wyjdzie ekranizacja Hobbita.

Kolejne miejsca to nordyckie sagi mitologiczne, np. Saga rodu Ynglingów i inne tego typu, a więc oparte również o źródła historyczne, gdzie świat przedstawiony i postacie nie są zupełnie zmyślone.

No i fińska Kalevala, podobnie jak wyżej - mitologiczna opowieść o podróży Vainamoinena w poszukiwaniu Sampo.

I Sapkowski. Akurat z powieści typu Narrenturm. Wiedźmina nie czytałem, ale chyba się w końcu bliżej zapoznam. Co ciekawe Geralt z Rivii ma się wg "Polityki" stać jedną z głównych postaci w PL w 2011 roku, obok Tuska czy Kaczyńskiego. Ma być kreowany w Europie jako hero - made in Poland. Wreszcie jakiś fajny pomysł, bo dotychczas próbowano zwrócić na nas uwagę towarami eksportowymi typu piwo czy wódka. Wiedźmin wcale nie musi być mniej ciekawy niż bohaterowie Tolkiena.


od czasu do czasu warto wrócić do źródła


Wysłany: 2010-12-31 11:08 Zmieniony: 2010-12-31 11:10

W zasadzie to promocją Wiesia od dawna już zajmuje się CDPR, chyba dobry milion sztuk na świecie poszedł czym COD na PC w życiu się nie pochwali. Dwójka pewnie pójdzie kilka razy lepiej, ze względu na dobre opinie o jedynce za granicą. Jak by nie patrzeć (jestem fanem, starych RPG w 2D raczej) jest to produkt udany... na 100% dużo bardziej niż ekranizacja filmowa. A serię przeczytaj, bo jest na prawdę godna. To wcale nie jest tak, ze jest przereklamowana, czuć ten duch neomodernistycznej, zaangażowanej fantastyki z lat osiemdziesiątych. Bezpardonowy język i słownictwo często inspirowane "śląskim gadaniem". Z cyklu bardzo wyłamuje się ostatnia część, która wydaje się być pisana w jakimś transie alkoholowo narkotycznym, ale i tak daje kopa.


Co nas nie zabije, to nas sponiewiera.


Login

Password


Załóż konto / Odzyskaj hasło