.
.
.
No i w końcu dowiedziałam się, czym jest zmęczenie psychiczne. To zdecydowanie nieprzyjemna sprawa. W związku ze zwiększeniem aktywności w pracy i koniecznością wzięcia na siebie dodatkowych obowiązków pojawiło się uczucie niechęci i znudzenia tym, co robię. A po pracy - brak chęci do zajęcia się czymkolwiek, co wymaga skupienia bądź wysiłku. W nocy nic się nie śni i każdy kolejny dzień wydaje się podobny do tego, który już minął. No i to, co najprzykrzejsze - łapię się na tym, że w chwilach wolnych od zajęć sprawia mi przyjemność bezmyślne gapienie się w telewizor, bez rejestrowania oglądanych obrazów, bądź leżenie na łóżku i przysypianie. Nawet swintuszyć mi się już nie chce, co jest zatrważającym objawem u kogoś, kto o seksie mysli w zasadzie na okrągło..
.
Jak twierdzą znajomi taki stan przechodzi samoistnie po zmianie warunków codziennego życia, na przykład po kilkudniowym wyjeździe w jakieś zielone tereny, oderwanie się od monotonii obowiązków. Wierzę, że mają słuszność i mam zamiar zaaplikować sobie taką terapię w przyszłym tygodniu. Nie wiem, co prawda, czy na pięciodniowym urlopie dam radę zupełnie zupełnie zapomnieć i zignorować dzwoniącą w głowie syrenę: "musisz zrobić jeszcze to, to i to", ale będę próbować. Bardzo zależy mi żeby nabrać trochę energii do akumulatorów. Bycie zdechłą babą jest sprzeczne z moim powołaniem.
Rubezahl : Ja jestem psychicznie wyjebany do cna bo od lutego nie miałem dnia wolnego...
Yngwie : Mało wypowiedzi męskich, czy ich zmeczenie psychiczne nie tyka ?...
black_gothic : Mało wypowiedzi męskich, czy ich zmeczenie psychiczne nie tyka ?