Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów
Poezja :

Warszawa

Gdybym chciał,
To napisałbym kilka wierszy bedąc tu w Warszawie.
Jednak nie chwytam myśli,
Jednak ich nie zatrzymuję.
Po prostu ulatują ze mnie wraz z dymem papierosa.
Widzę te słowa,
Chwytam je w palce niczym małą muszkę
I bacznie się im przyglądam,
I wnikliwie nad nimi rozmyślam jednak ich nie utrzymuję
I ulatują dalej...w inne próbujące uchwycić je palce.
KostucH
Komentarz
Średnia ocena: 0
Oceny: 0
starstarstarstarstar

Podobne artykuły