Podobno historyjka ta wydarzyła się naprawdę, ale ile w tym prawdy - nie wiem.
Ale i tak mrozi krew w żyłach.
Pewna laska poszła sobie na dyskotekę i tam poznała kolesia.
Potańczyli, upili się, zaczęli całować i nie wiadomo co jeszcze. Wymienili się numerami telefonów i grzecznie rozeszli.
Następnego dnia dziewczyna budzi się skacowana i zauważa, że ma zaczerwienione usta i policzek. Bagatelizuje to i przechodzi do codziennych zajęć.
Na następny dzień jednak zauważa, że pojawiła się też opuchlizna, a usta i policzek zsiniały.
Przestraszona poszła do lekarza, ten ją opatrzył i stwierdził, że miała kontakt z trupim jadem i trzeba to zgłosić policji.
Przerażona dziewczyna poszła złożyć zeznanie i skojarzyła, że całowała się z kolesiem z dyskoteki i to on ją tak urządził. Razem z policją zastawili, więc na kolesia zasadzkę.
Laska zadzwoniła więc do gościa i umówili się na spotkanie. Oczywiście zamiast niej pojawiła się policja i aresztowali kolesia.
Mało tego, policja wleciała mu na chatę, a tam znaleźli zwłoki dwóch rozkładających się lasek.
Nie wiadomo skąd koleś skombinował zwłoki, ale ewidentnie był nekrofilem.
Wniosek - w tytule.
Ale i tak mrozi krew w żyłach.
Pewna laska poszła sobie na dyskotekę i tam poznała kolesia.
Potańczyli, upili się, zaczęli całować i nie wiadomo co jeszcze. Wymienili się numerami telefonów i grzecznie rozeszli.
Następnego dnia dziewczyna budzi się skacowana i zauważa, że ma zaczerwienione usta i policzek. Bagatelizuje to i przechodzi do codziennych zajęć.
Na następny dzień jednak zauważa, że pojawiła się też opuchlizna, a usta i policzek zsiniały.
Przestraszona poszła do lekarza, ten ją opatrzył i stwierdził, że miała kontakt z trupim jadem i trzeba to zgłosić policji.
Przerażona dziewczyna poszła złożyć zeznanie i skojarzyła, że całowała się z kolesiem z dyskoteki i to on ją tak urządził. Razem z policją zastawili, więc na kolesia zasadzkę.
Laska zadzwoniła więc do gościa i umówili się na spotkanie. Oczywiście zamiast niej pojawiła się policja i aresztowali kolesia.
Mało tego, policja wleciała mu na chatę, a tam znaleźli zwłoki dwóch rozkładających się lasek.
Nie wiadomo skąd koleś skombinował zwłoki, ale ewidentnie był nekrofilem.
Wniosek - w tytule.
Panekx : Ruzne sa fetysza he he
Drac-Moongroow : Takie przypadki się zdarzają...
Mandraghora : dobre:) ale ja cie pierdziele jakby mi trupi jad w twarzy znaleźli to chyba bym s...