Szczerze bardziej bym się bał zakażenia AIDS poprzez ranę w moich ustach i ustach partnerki oraz opryszczki/kiły/zapalenia płuc niż kontaktu z trupim jadem. Typowy Urban Legend:)

My hatred burns through the cavernous deeps

Wolę urban legend o chorobach wenerycznych roznoszonych przez nekrofilii

Ja mam 20 lat, ty masz 20 lat ... i tak wszyscy umrzemy

Słyszałem już taką historię, ale o gościówce, która nosiła suknię ślubną zdjęta ze zwłok.
A o to co o trupim jadzie pisze Wikipedia:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Ptomainy

Suffer the pain of discipline or suffer the pain of regret!

O tej sukni ślubnej to było w CSI cośtam cośtam :)
Też bym się HIV/AIDS czy czegoś innego bardziej niż trupiego jadu. I po tytule też myślałam, że to o AIDS albo czymś wenerycznym - a tu zonk.

Aliquando praeterea rideo, jocoro, ludo, homo sum.

A toto stara plota jest ;] niby się to miało wydarzyć w Poznaniu/Krakowie/Wrocławiu. Jakoś gazety się o tym nie rozpisywały...ale wtedy jeszcze "Faktu" nie było ;>

"psy patrzą na nas z szacunkiem, koty z pogardą, a świnie jak na równych sobie"

Tez mi to kitem śmierdzi,gostek ma dwie laski do dymania na chacie i jeszcze biega po baletach liząc sie nie wiadomo z kim? :D

Ja z kolei słyszałam, że to się wydarzyło w Szkocji z koleżanką mojej koleżanki, które to obie zostały zaproszone do domu do owego nekrofila-mordercy, ale musiały odmówić. Tamta druga dostała całusa w policzek, co było dalej to wiadomo. :P

Co Wy tu piszecie... :lol: :twisted: :lol:
Masakra, nawet jesli nie prawdziwe to warto przeczytać... Lubie takie historie :twisted: Macie więcej???

Paint it black

Przez pocałunek to przede wszystkim można udupić się mononukleozą, dlatego radzę trzymać się z daleka od gości, którzy nie wyglądają na wybrednych w dopieraniu seksualnych partnerek. :P

jeśli raz wejrzysz w Ciemność, nigdy nie uwolnisz się od Jej brzemienia. /blood luna.

[quote:7bade03e59="DEMONEMOON"]Tez mi to kitem śmierdzi,gostek ma dwie laski do dymania na chacie i jeszcze biega po baletach liząc sie nie wiadomo z kim? :D[/quote:7bade03e59]

No właśnie, skoro on lubi sztywne... :lol:

"psy patrzą na nas z szacunkiem, koty z pogardą, a świnie jak na równych sobie"

dobre:) ale ja cie pierdziele jakby mi trupi jad w twarzy znaleźli to chyba bym się pożygała...

Odi profanum vulgus et arceo..

[quote:a928fe4163="Lehti"]dobre:) ale ja cie pierdziele jakby mi trupi jad w twarzy znaleźli to chyba bym się pożygała...[/quote:a928fe4163]

Nie znamy szczegółów, może pierwszą czynnością bohaterki historii po zdiagnozowaniu był właśnie zjawiskowy haft :P

"[...]prawdziwa droga do serca mężczyzny to sześć cali stali pomiędzy jego żebrami. Czasami cztery cale wykonają zadanie, ale żeby mieć całkowitą pewność, wolę mieć sześć. Zabawne, jak falliczne przedmioty są tym bardziej użyteczne, im są większe."

Takie przypadki się zdarzają...

"Dracofobijna przypadłość Moongrowasydy"

Ruzne sa fetysza he he

jest ich pare ale zapytaj sie jakie