Zmierzch Bogów
Wracać wciąż do domu Le Guin
Blog :

Taka chwila...

Przychodzi taki moment. Kiedy stajesz na środku swojej drogi, nie zważając na niebezpieczeństwa... I stoisz. Stoisz i myślisz nad wszystkim co się dzieje. Nad sensem życia. Po chwili czujesz łzy kapiące po policzkach. Na myśl o wszystkich złych i dobrych wspomnieniach. One nigdy nie wrócą. A Ty nadal stoisz jak słup soli... i patrzysz się bezmyślnie w przestrzeń. Wszystko jest takie jakie było, jednak Ty wiesz, że należy coś zmienić. W obecnej chwili... uświadamiasz sobie powagę sytuacji i jak łatwo w tym momencie możesz zmarnować sobie całe życie. 

Jeśli nie wierzysz w siły wyższe szukasz oparcia w ludziach... Ludzie Cię odtrącają... Albo wysłuchują i nie próbują pomóc... 

Jednak zjawia się coś... jakiś "napęd" do działania. Bliżej nieokreślony. Zrobisz to wszystko dla kogoś. Choć on nie będzie o tym wiedział. Dla tej osoby weźmiesz się w garść... Zaczniesz się zmieniać na lepsze. Zaczniesz żyć... Zadbasz o wszystko. Będziesz się starać. Choć będą momenty zwątpienia, nie wolno Ci pozwolić się poddać. Walcz o siebie. O otwartość do ludzi. Walcz dla siebie. 

Może i owy napęd jest nie do końca właściwy. Ale wiem. Wiem, że nie do końca ma sens. W zasadzie żadnego nie ma... Ale jednak, jednak lepiej mieć cel. Mieć marzenie. 

I nagle ruszasz biegiem z tego miejsca. Uszczęśliwiony, spokojny. Mający pewność, że sobie poradzisz. Choć straciłeś wiele czasu na rozmyślanie... Teraz czeka Cię przyszłość. Czeka na Ciebie lepsze jutro. 

Komentarze
Naqara : Nom przyznam że też jestem pod wrażeniem tego teksu. Jest wręcz i...
Ineskos : Stwierdziłam sobie, ze przeczytam sobie coś co napisałaś, tak dla za...
Quail : hmmm... za nim wypuszczę się w ten szaleńczy bieg o którym mówisz...
Średnia ocena: 0
Oceny: 0
starstarstarstarstar

Podobne artykuły