Propagandowy klucz do sukcesu, nie leży w przymusie, lecz w promowaniu piękna słowiańskiej rasy (oczywiście, każda rasa
ludzka posiada swoje wyjątkowe i oryginalne piękno. Lecz to, co piekne dla jednych, dla drugich pięknym być nie musi. To mój
demokratyczny wybór, co uznaję, za piękne DLA MNIE). Słowiańskie kobiety, dla słowiańskich mężczyzn, winny być tymi
najpiekniejszymi na świecie i odwrotnie. Chodzi, o zachowanie pewnego kanonu urody.
W dzisiejszych czasach, pewien typ mężczyzn, czuje pociąg, do kobiet z Azji. Pewien typ kobiet, czuje pociąg, do mężczyzn z Afryki. Itp itd To zupełnie naturalne zjawisko - to co egzotyczne, przyciąga, swoją innością i odmiennymi walorami, wszakże każdy człowiek posiada zupełnie inne cechy, do czego innego jest przystosowany. Ale w rzeczywistości, większość ludzi w Polsce, zwiąże się z osobą swojej rasy. Mało kto, wyrusza z Polski, na poszukiwania wymarzonego partnera obcej krwi. A to przecież takie proste, w UE wręcz na wyciągnięcie ręki. Gdybym ja, czuł pociąg do Azjatek, czy Afrykanek, to zrobiłbym wszystko, żeby taką znaleźć i nie wiązałbym się, ze Słowianką. Ale wychowałem się, w kanonie urody, gdzie to właśnie kobieta o cechach słowiańskich, jest uznawana, za piękną.
krew. Tak więc przymus i terror, nie doprowadzą do niczego. Raczej lansowanie odpowiedniego kanonu piękna i propagowanie
pozytywnych wartości, związanych z rasową wiernością, mogą przynieść oczekiwane efekty.
Totalitaryzm, przymuszanie ludzi, do życia w inny sposób, niż by sobie tego życzyli - to wywołuje wręcz odwrotny skutek.
Ludzie buntują się, zrobią wszystko, żeby działać wbrew państwu. A panstwo tylko będzie sie pieklić i coraz bardziej nasilać
swoje represje, aż do momentu, gdy furia narodu osiągnie swój zenit.
Warto też dodać, że rasowy separatysta, o zdrowym rozsądku, nie widzi nic złego, w przyjaźni z ludźmi, spoza kraju. Nic w tym złego, pogadać z turystami, czy też odwiedzić ich odległy kraj.
Warto poruszyć też, temat apartheidu. Czy zdrowym jest, segregować ludzi, wedle ich rasy, w ramach jednego państwa ? CZy zdrowym jest, doprowadzić, do sytuacji, w której jedni są uprzywilejowani, a drudzy traktowani , jak obywatele drugiej kategorii ? Oczywiście, że to CHORA SYTUACJA. Jednak rywalizacja międzyrasowa, rasizm i napięcia między ludźmi różnych ras, to rzecz OBECNA ZAWSZE, bo leżąca w niedoskonałej ludzkiej naturze. I to będzie występowało zawsze, w społeczeństwach wielorasowych.
Prędzej czy później jedni, zdominują nad drugimi. Bo tacy są ludzie, zawsze byli i zawsze będą. Dlatego budowanie państwa jednorasowego, zdaje się być najlepszym rozwiązaniem. Jak zaś doprowadzić do tego, by w państwie żyli ludzie tylko jednej rasy ? To już materiał, na kolejny artykuł, ale wolę na wszelki wypadek zapewnić, że BYNAMNIEJ, droga do tego nie wiedzie poprzez terror i totalitaryzm.
Alpha-Sco : Warto też dodać, że rasowy separatysta, o zdrowym rozsądku, nie wi...
amorphous : W kwestiach porządkowych. Uznanie, iż ludzie dzielą sie na ras...
Durante : Koło_Zębate - najpierw chciałbym ugodzić w coś takiego jak pojęci...