Zmierzch Bogów
Wracać wciąż do domu Le Guin
Recenzje :

Rootwater - Limbic System

Rootwater nie boi się eksperymentów z muzyką- to pierwsza myśl, jaka nasuwa się po przesłuchaniu "Limbic System" - drugiej pełnometrażowej płyty zespołu. Łączenie ciężkiego grania z elementami folku jest pewnego rodzaju znakiem rozpoznawczym grupy. Pierwsze było "Hava Nagila" - żydowska pieśń weselna w wersji hard... Na "Limbic System" podobnych numerów mamy więcej, jednak mocnego, prostego grania również nie mogło zabraknąć.
Pierwszym zasługującym na uwagę kawałkiem jest "Lord Of The Flies". Poprzednie dwa to właściwie wstęp... "Roots" - typowe intro, z nawiązaniem do Sepultury oraz "Back To The Real" - krótki, ale chwytliwy kawałek, z dość mocną oprawą rytmiczną. A więc "Lord Of The Flies"... Naprawdę dobra sekcja rytmiczna, idealnie zgrana z wokalem, całość daje niezły klimat. No i oczywiście Taff, który zaczyna od szeptu a kończy na "krzyku" i zawsze brzmi świetnie. Ciekawy, świeży utwór.

Następne utwory - "Dorico" i "Catatonia" to proste granie bez dodatkowego kombinowania, a pomimo tego aranżacje brzmią bardzo ciekawie i miło dla ucha. Szczególnie w "Catatonii" - mocne, wyraziste bębny, a w przerwach między nimi równie dobre partie gitarowe.

Krótki przerywnik w postaci "The Song Of Revival" - wolny, nastrojowy utwór, chwila wytchnienia, płynne przejście w mocny, szybki, ryczący "War". Jednym z ciekawszych utworów jest cygańska pieśń "Caje Sukarije". Etniczne elementy połączone z ciężkim, gitarowym graniem, bardzo udany, ciekawy kawałek. Tytułowy numer nie pozostawia słuchaczowi głębszych przeżyć - dość przeciętny, bez wyrazu. Za to w "In Limbo" - tu mamy krótką, ale solidną próbkę gitar, w ciekawej, orientalnej aranżacji.

Kolejna dobra piosenka na płycie - "Greed" - chwytliwy, podniosły refren, dosyć mocne, ale zmienne tempo; bardzo zaskakujący utwór. W podobnym stylu utrzymany jest "Balcan Butterfly", natomiast "The Nomad" - wolniejszy, doprawiony elementami folku, ciekawy instrumentalnie. Kolejne zaskoczenie to "Climchoque" - plus za język francuski, poza tym bez wątpienia za ciekawą kompozycję.

Słuchając "Limbic System" można odnieść wrażenie, że ta płyta to nic specjalnego - wrażenie oczywiście jak najbardziej błędne. Rootwater udowadniają, że mają bogatą wyobraźnię, ochotę i odwagę do stworzenia świeżego, dobrego i nowego materiału - czegoś, czego w Polsce bez wątpienia jeszcze nie było, a do tego niezły warsztat.

Muzycy zadbali o to, żeby każdy utwór brzmiał inaczej, różnorodność etniczna została również zaznaczona w każdym kawałku. Kompozycje są ciekawe, instrumenty idealnie zgrane - zmiana perkusisty i basisty wyszła jak widać na dobre. Zmiany barwy wokalu również robią wrażenie. Największym zaskoczeniem jest chyba jednak nasz ojczysty język - co prawda używany przez krótką chwilę, ale umiejętnie. Właśnie tego brakuje na "Limbic System" - za mało polskiego! Poza tym drobnym minusem, Rootwater udało się stworzyć naprawdę ciekawą i dobrą płytę.

Wydawca: Mystic Production (2007)
Komentarz
Średnia ocena: 0
Oceny: 0
starstarstarstarstar

Podobne artykuły