Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów
Poezja :

Płynę rzeką

Zatapiam się w rzece snu
Która płynie, płynie, płynie...
Zatapiam się w rzece snu
Która płynie do Oceanu Śmierci
 
Płynę rzeką
Czasem burzliwą
A czasem spokojną
Ale i tak bezgłośną...
 
Kiedyś byłam jak ptak
-wolna i nieograniczona
byłam jak róża
-wiecznie kwitnąca
Byłam jak słońce
-         rozpromieniona i jaśniejąca
byłam jak struna
-         drgając wysyłałam smugę
czystego dźwięku
Byłam jak anioł
-         unosiłam się do nieba...
 
Moje skrzydła zapomniały
Już jak latać
Zapomniałam jak nimi poruszać,
Aby wznieść się znowu ponad chmury
 
Pozostałam już tylko cieniem...
Cieniem człowieka, miłości, ufności
Bezkolorowym cieniem barwy...
Cieniem róży, słońca i anioła...
Komentarz
Średnia ocena: 0
Oceny: 0
starstarstarstarstar

Podobne artykuły