Szukając w internecie informacji o duńskim Mol po raz pierwszy zetknąłem się z określeniem shoegaze metal, czy też shoegaze black metal. Jest to muzyka oparta na długich i melodyjnych, gitarowych ścianach dźwięku i krzykliwym wokalu. Nie wiem czy jest to styl wymagający oddzielnego nazewnictwa bowiem wiele zespołów black metalowych gra w ten sposób. I taką właśnie stylistykę prezentuje też Mol w swoich trzech utworach nazwanych „II”.
Wersja promocyjna płyty, jaka do mnie dotarła, ukazała się w bardzo skromnym nakładzie dwudziestu pięciu egzemplarzy. Normalne wydanie jest jeszcze szczuplejsze i wynosi dwadzieścia sztuk. Podstawowym źródłem dotarcia do muzyki pozostaje więc wersja digitalna.
Faktycznie Mol jest to black metal o powyciąganych riffach i paranoicznym wokalu. Mimo to utwory nie są długie i cała EPka zamyka się w czternastu minutach. Kawałki są do siebie podobne, a ich cechą wspólną jest katastroficzny klimat. Ciężko przewidzieć, czy przy dłuższym obcowaniu z tą muzyką można dać się porwać i wkręcić w taki muzyczny trans, bo stanowczo zbyt szybko się to kończy. Na razie Mol dał próbkę swoich możliwości, które oceniam pozytywnie. Brzmi obiecująco jednak uważam, że taka sztuka wymaga dłuższego odprężenia i na „II” znalazło się zbyt mało materiału żeby móc mu poświęcić więcej uwagi.
Tracklista:
1. Kathexis
2. Atacama
3. Rush
Wydawca: Mol (2015)
Ocena szkolna: 4