Jego śmierć, która weźmie mnie ze sobą.
Gdy kiedyś odejdzieszi twoje serce przestanie bić
nie będzie mogło już szukać,
rozpalać
i przywoływać.
Ja pomimo wszystko będę czekać
Aż znowu otworzysz oczy
Gdy jednak serce zawoła znowu
Będę wierzyć,
Że mnie zabierzesz ze sobą
w tą wieczną wędrówkę
Nie pozwolisz żyć samej
w złym świecie,
wąchać kwiatów
przesiąkniętych kurzem i wspomnieniami
bo wspomnienia mają sens
gdy ich nie dzielimy na dwoje
a kwiaty odżyją.
Annika.