I nie światło słońca budzi lecz rozbłyskiOdległe, świsty dziobów w krzakachDoglądające przez lunetę kołyskiBujającej się na ludzkich wrakach.
KostucH
Yngwie : Kostuch, pisz pisz. Szkoda, że komentarzy do wierszy tutaj tak mało, w og...
KostucH : Pamiętam, że napisałem ten krótki wiersz jako komentarz do innego sw...
Azazella : naprawdę dobre. Zachowuję sobie w pamięci Twój wiersz, bo warto....