Słowo „Gorevent” zapewne miało pochodzić od słowa "invent", ale po przesłuchaniu "Abnormal Exaggeration" nieciężko stwierdzić, że z Japończyków są marni wynalazcy, bo gówno towarzyszyło ludzkości i muzyce od zarania dziejów.
Gorevent uprawia brutalny death metal, ale obok Drowning In Phemaldehyde wygrywa u mnie konkurs na gniot tygodnia, a może i miesiąca. Gdybym miał dosłownie opisać to co słyszę to wyobraźmy sobie sytuację, gdy wracamy po 10 godzinach pracy w biurze pełnym rozdzwonionych telefonów i stukających drukarek i wchodząc do korytarza w swojej kamienicy/bloku słyszymy, że sąsiad w piwnicy, za zamkniętymi drzwiami próbuje grać death metal. Tak - produkcja jest fatalna, słychać zaledwie jedna gitarę, zaś druga ginie w tle, wokalista coś burczy, zaś perkusja… szkoda gadać.Najprostsza rada - unikać Gorevent. Dziwię się, że ktoś zdecydował się to wydać, gdyż obecnie niejedno demo brzmi lepiej.
Tracklista:
01. Extinction
02. Flesh Of The Dead
03. Bleeding
04. Endless Human Hunting
05. Gate Of Hell
06. Insanity
07. Gallows
08. World Septic
Wydawca: Macabre Mementos Records (2008)