O zespole Evelyn nigdy wcześniej nie słyszałam, tym bardziej - kiedy ujrzałam okładkę płyty "Awareness of Death" - zasugerowałam się nią już na wstępie. Kolorowy, utrzymany w kosmicznej konwencji obrazek z jednej strony wydawał mi się jednocześnie zbyt bajkowy jak na metal, ale również nadto futurystyczny jak na gothic. Muzyka przyniosła odpowiedź - jednak nie od razu...
Nie od razu, bowiem pierwsze dźwięki wypełnia intro o długim tytule: "In the Gears of the Time Machine" (w dokładnym tłumaczeniu: "w biegach maszyny czasu") - aha! a więc mamy jednak do czynienia z fantastyką? Dźwięki wydobywające się z głośników śmiało mogłyby zabrzmieć jako podkład w filmie grozy bardziej aniżeli w science-fiction.Prawdziwe rozeznanie w tym, co tak naprawdę wykonuje Evelyn, daje dopiero druga kompozycja. "Unreal Asylum". I choć utwór rozpoczynają bardzo syntetyczne klawisze na poły z automatem perkusyjnym, wchodząca potem gitara elektryczna ratuje klimat. Po krótkim instrumentalnym wstępie przygotowałam się na - typowy dla zespołów gotycko-metalowych - nadmiernie wysokich rejestrów damski wokal i... jakież było moje zdumienie (i ulga), że takowego nie usłyszałam! Zamiast tego, do bardzo industrialnie i chłodno brzmiącego podkładu elektronicznej perkusji, odezwał się kobiecy ni to blackmetalowy wrzask, ni to growl, w którym jednak dość trudno rozróżnić wszystkie słowa.
Jako że muzykę Evelyn najlepiej określić dark metalem, w ich utworach mnóstwo jest najróżniejszych elektronicznych efektów, budujących nastrój grozy, niepokoju i pewnej izolacji, potęgowanej przez twardą "grę" automatu perkusyjnego. Głosu Alexy nie można na pewno porównywać z możliwościami choćby Angeli Gossow, ale biorąc pod uwagę, jak mało wokalistek "śpiewa" podobną manierą, należy się jej uznanie. Na szczęście Alexa czasem próbuje zamienić swój wściekły scream w recytacyjny szept, przez co wokal nie wypada tak monotonnie.
W ogóle moim zdaniem Evelyn jest bliżej do symfonicznego black metalu niżeli gotyku - weźmy na przykład tytułowy "Awareness of Death" - balans na pograniczu tych dwoch stylów widać od razu: błyskawiczny w tempie podkład programowanej perkusji i agresywny wokal, lecz okraszony syntezatorowymi smaczkami i aurą tajemniczości. Basu właściwie nie słychać, choć nie odgrywałby tutaj on znaczącej roli.
Ostatni, instrumentalny utwór na krążku - "Mental Isolation" - rozpoczyna się nader melancholijnie i spokojnie, brakuje mi jednak trochę więcej głębi brzmienia w kompozycjach. Mimo to i tak duży plus dla muzyków, że jako trio potrafili stworzyć cały materiał. W dodatku jest to już trzeci album zbąszyniań, w okrojonym składzie, gdzie oprócz charakterystycznego wokalu Alexy (w zespole od 2007 r.), na klawiszach udziela się Asteria, natomiast resztą - to jest partiami gitar, basu, automatu perkusyjnego oraz pozostałych elementów elektronicznych - zajmuje się Chorus.
Dla wszystkich znudzonych tendencyjnym żeńskim gothic metalem - jak najbardziej. Tradycjonaliści pewnie będą mieć zastrzeżenia, również do sporej dawki elektroniki, która często nie jest pójściem na łatwiznę, ale celowym wyborem w rozwoju muzycznym zespołów metalowych. Nie wiem jak Evelyn sprawdza się na żywo, może będzie okazja to sprawdzić i zweryfikować wrażenia z "Awareness of Death" z rzeczywistością.
Tracklista:
01. In the Gears of the Time Machine
02. Unreal Asylum
03. Anaesthetic Spectrum
04. Awareness of Death
05. Mental Isolation
Wydawca: self released (2008)
MySpace: www.myspace.com/evelynmetalpl