Włoski zespół Dynabyte istnieje już od 1998 roku. Jest pobocznym projektem wokalistki Cadaverii i basisty Killer Boba z zespołu Cadaveria. Tutaj występuje jako John i obsługuje również klawisze. Skład uzupełnia LJ Dusk na gitarze i również na klawiszach. "2KX" to druga płyta tego składu. Została wydana w 2010 roku i zawiera dwanaście kawałków industrialnego metalu gdzie muzyka gitarowa i elektroniczna się równoważą i stanowią mniej więcej po połowie objętości.
Muzykę można określić jako metalową ze względu na grę gitary jednak nie przeceniałbym tego elementu na tym albumie. Nie wysuwa się naprzód z jakimiś ciekawymi kombinacjami, nie ma tu solówek. Raczej ogranicza się do grania ramowych riffów, na których opierają się poszczególne kawałki. Za wszelkie dodatki i urozmaicenia odpowiada warstwa elektroniczna., która jednak również jakoś nie powala. Niestety muzyka Dynabyte nie urzekła mnie i nie porwała. Słucham jej kolejny i kolejny raz, kawałki już znam, ale nie robią jakiegoś większego wrażenia. Za warstwę wokalną w całości odpowiada Cadaveria, która ma bardzo szeroki wachlarz możliwości. Wykorzystuje kilka rodzajów czystego śpiewu, bardziej blackowy lub hardcoreowy skrzek i bardzo zdarty, niski growl. Najlepiej chyba jej wychodzi czyste śpiewanie, ryknąć też potrafi ale to skrzeczenie jest takie dość denerwujące i mi się nie podoba.
Podsumowując, wydaje mi się, że nie jest to materiał, który można pokochać. Jak ktoś jest fanem takiego industrialu to będzie miał czego posłuchać. Ja nie jestem zbytnio zajarany.
Tracklista:
01. Equilibrium
02. F.T.L.
03. Normal
04. Hereditary Neuronavigation
05. Cold Wind of Fear
06. Artmix
07. Speed
08. The Mummy
09. I'm Not Scared
10. Stones
11. Wave
12. Blinded by my Light
Wydawca: Dynabyte (2010)
Ocena szkolna: 4