Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów
Recenzje :

Disbelief - Disbelief

 Nuclear Blast, Grind Syndicate Media, Disbelief, death metal, sludge metal

Disbelief powstał w Niemczech w 1990 roku i przez długi czas udało im się zrealizować kilka demówek. Dopiero w roku 1997 nawiązali współpracę z, będącą odłamem Nuclear Blast, Grind Syndicate Media i wydali płytę, którą zatytułowali po prostu „Disbelief”. Znajdują się na niej utwory wcześniej prezentowane na demach oraz nowy materiał.

Disbelief od początku wyróżniał się gniotącym brzmieniem i ołowianą ciężkością. Jest to death metal, ale bardzo sludgeowy, ciągnący się niemiłosiernie w bezlitosnych, bagiennych i lepkich strumieniach. Wbrew pozorom jest on jednak również całkiem żywy. Z jednej strony muzyka tłamsi swoją ścianą brudnego dźwięku i zamyka słuchacza w takiej szczelnej kopule, a z drugiej wiele się w niej dzieje. Wciąż się coś kotłuje, bulgocze i przewala, w czym duży udział mają bas i perkusja, ale też solówki i dodatki wokalne w postaci cytatów z filmów. To bardzo ważne, że mimo tego gorzkiego katastrofizmu i dołującej, gnuśnej atmosfery czuć życie w tej muzyce i niesie ona w sobie wartościowy i interesujący przekaz.

Cechą charakterystyczną Disbelief jest niewątpliwie również wokal. Jest strasznie paranoicznym, wrzaskliwym rykiem, ale, podobnie jak muzyka, ma w sobie to coś. Czuć w nim emocje, czuć furię i szaleństwo. Najlepiej wypada chyba w „My Life”, który wyróżnia się nie tylko wokalnie i nie tylko biblijnym cytatem Samuela Jacksona z Pulp Fiction, który wymawiał zawsze jak miał kogoś zabić, ale też znakomitą grą gitary basowej. Mamy tam do czynienia właściwie z ciągiem solówek na tym instrumencie, a cały ten numer wypada bardzo efektownie. Zupełnie inny jest spokojny i momentami nawet delikatny „Scattereded Product”, a jeszcze inny powolny i dołujący „Why Emotional?”

Tak więc pod twardą skorupą sludgeowych gitar i wokalu kryją się różne pomysły. Wszystko w ramach jednego stylu, ale z mieszaniną barw i odcieni. Trzeba tylko dać szansę tej płycie i się w nią wczuć, a będzie potrafiła porwać i ponieść jak mulista i pełna wirów rzeka.

Tracklista:

01. Follow
02. Away
03. My Life
04. Scattered Product
05. God? Master!
06. In A Cage
07. Soul Massacre
08. Why Emotional?
09. Against The Shadow
10. The Harmony Within
11. Behind Those Eyes

Wydawca: Grind Syndicate Media (1997)

Ocena szkolna: 4+

Komentarz
Średnia ocena: 0
Oceny: 0
starstarstarstarstar

Podobne artykuły