Mieszkania to towar strategiczny w naszym kraju. Przez nie (a właściwie
ich brak) wygrywa się wybory, stanowią ulubiony temat macherów od
polityki... Kryzys budownictwa - słyszymy to od lat! Wystarczy jednak
rozejrzeć się wokoło ile jest pustostanów. Istnieje dość spora grupa
ludzi, którzy prowadzą malwersacje na rynku budowlanym; brak mieszkań
powoduje spekulacyjny, nie powiązany z rzeczywistą wartością wzrost cen
mieszkań. Warto więc skupować tanie mieszkania i trzymać puste, by nie
zbić ceny, budować mało, ale za to drogo... Dopiero po powodziach
nawiedzających nasz kraj okazało się, że można budować szybko i tanio,
a metr mieszkania wcale nie musi kosztować kilkunastu tysięcy
złotych... Na razie jednak bardzo dużo mieszkań stoi pustych! To
malwersacja i barbarzyństwo.