Złote lata muzyki psychodelicznej są już dawno za nami. Od boomu na pustynne granie również minęło parę dekad. Mimo to wciąż, nawet w Polsce, powstają instrumentalne kapele czerpiące z tradycji stoner rocka, doom metalu i space rocka, mieszające elementy tych gatunków do osiągnięcia stylu, który z odkrywczością i nowoczesnością niewiele ma wspólnego, za to przejawia ponadprzeciętną żywotność. Dwie z nich ruszyły w krótką trasę po kraju zatytułowaną "Space Invaders".
Już 23 sierpnia we wrocławskim Alibi i 24 sierpnia w katowickim MegaClubie zagra odwiedzające Polskę po raz kolejny Blues Pills. Międzynarodową formację, której najnowszy album pt. "Lady in Gold" ukazał się zaledwie dwa tygodnie temu, supportować będzie poznańskie Rust. Szykuje się uczta dla miłośników rocka zakorzenionego mocno w latach 60. i 70. XX w.
Amerykańsko-francusko-szwedzka grupa Blues Pills, opisująca swoją muzykę jako mieszankę psychodelii, bluesa, rocka i soulu, wystąpi 23 sierpnia we wrocławskim Alibi oraz 24 sierpnia w katowickim MegaClubie. Polska publiczność będzie należała do pierwszych, które zobaczą zespół po zaplanowanej na 5 sierpnia premierze albumu zatytułowanego "Lady in Gold" W sierpniu formacja ma występować głównie na festiwalach, zaś właściwa trasa po Europie promująca drugą długogrającą pozycję w jej dyskografii - według najświeższych zapowiedzi nieobejmująca naszego kraju - rozpocznie się pod koniec września.