Gdy się dowiedziałem, że lider Frost, niejaki Jem Godfrey był producentem płyt takich artystów jak Ronan Keating czy Atomic Kitten, to troszeczkę zwątpiłem w jego kompozytorskie umiejętności. Obawiałem się, że "Milliontown", reklamowany jako rock progresywny, będzie zawierał zbyt wiele naleciałości popowych, tak jak niektóre płyty Yes czy Genesis.