Jak wiele w życiu zawdzięczamy przypadkowi, karmie, boskiej opatrzności czy przeznaczeniu przekonałem się w piątek, wieczorową porą, kiedy na miękkich nogach opuszczałem poznański Fort Colomb. Nie była to tym razem sprawka podstępnie przenikającego do krwiobiegu alkoholu, ani innych substancji psychoaktywnych. Takie wrażenie wywarł na mnie koncert, który o mały włos nie doszedłby do skutku.
Halloween zbliża się wielkimi krokami, toteż i trzeba szykować odpowiednie kreacje. Poznański Fort Colomb oferuje tego wieczoru alternatywną imprezę do tanecznej. W mrocznych, ciemnych i zimnych ścianach lokalu będzie można usłyszeć i zobaczyć występy dwóch poznańskich formacji - hardcorowo/deathmetalowego Fontaine oraz death/grindowego Jackal. 29 października, od 20.00 zamiast wosku będzie lała się krew!!!
To będzie wieczór przeznaczony dla miłośników metalowej jatki. 5 marca w poznańskim klubie Fort Colomb wystąpi gdański brutal deathmetalowy Mastabah. Pomorzanom supportować będzie pochodzący z Konina, deathmetalowy Perforate i poznański death/thrash/grindowy Jackal. Zważywszy na fakt, że wstęp na koncert ma być darmowy, pozostaje tylko zachęcić fanów śmierć-metalowej rozpierduchy do aktywnego udziału w tym wydarzeniu.
Klub powstał w 1999 roku na bazie pozostałości po Forcie IV zwanym inaczej Bastionem Colomba. Podczas renowacji obiektu zachowane zostały wszystkie mury pierwotnej fortyfikacji łącznie z dolnym pokładem. Wokół fortu powstały ogródki piwne, najpiękniejsze w Poznaniu, przyciągające wszystkich, którzy lubią wypić szlachetny napój wśród zieleni, otaczającego klub, parku.