"A View From The Top Of The World" to płyta na wiele sposobów wyjątkowa. Po pierwsze dlatego, że jest to debiut wydawniczy własnego studia grupy – DTHQ (Dream Theater Headquarters). Po drugie, tytuł albumu to jeden z najdłuższych, jakimi nazywane były ich produkcje. Po trzecie – i oczywiste – piętnasta płyta grupy to 70 minut wybitnego progresywnego metalu, od pierwszej sekundy singla „The Alien”, po ostatnie dźwięki tytułowego „A View From The Top Of The World".
Coraz dłuższe te płyty Dream Theater. Na czwartej z nich „Falling Into Infinity” czas trwania ociera się już prawie o osiemdziesiąt minut. No, jak się umie grać to się gra. Z drugiej jednak strony są tacy, którzy znajdą tu dłużyzny, a nawet całe niepotrzebne numery. Dream Theater nabrał bowiem takiego bardziej łagodnego i potulnego oblicza w czym podobno dopomogła wytwórnia EastWest, chcąca wynieść swój produkt na komercyjne szczyty. Efekt wyszedł nieco kontrowersyjnie, lecz… jak się umie grać to się gra.
Wydając „Images And Words” Dream Theater stał się zespołem znanym i cenionym i jak to w takich przypadkach bywa, dalsza jego działalność porównywana była do tego co już zostało dokonane i powszechnie uznane za wyznacznik twórczości. Trzecią płytę „Awake” jedni więc uznali za zbyt odmienną od poprzedniczki i przez to nie taką jaka być powinna, a inni wręcz przeciwnie, docenili jej kunszt jako jeszcze lepszy. Niezależenie od poglądów wszyscy dostali potężną dawkę progresywnego rock/metalu, choć nie wszyscy dokładnie taką samą.
Slava Slovenom! Tak przywitała się ze mną Djavena w szykownie spreparowanym liście jaki od nich dostałem. Mogłem się z niego dowiedzieć, że są zespołem z Częstochowy założonym w październiku 2017 roku i łączą współczesne ciężkie brzmienia ze słowiańską duszą przełomu V i VI wieku, którą chcą pokazać wchodząc w prastarą duchowość, codzienność, prawa i wartości świata pradawnych Słowian. To wszystko można więc znaleźć na ich debiutanckim albumie „Djavena”, który został wydany własnymi siłami w digipakowym formacie.
Knock Out Productions prezentuje koncert Dream Theater w ramach "The Distance Over Time Tour – Celebrating 20 years of Scenes From A Memory". Dream Theater ruszy w wyjątkową trasę już na początku przyszłego roku. Podczas zimowego tournée, grupa zagra prawie trzydzieści koncertów w całej Europie, w tym jeden w naszym kraju. Progmetalowa legenda zaprezentuje się 16 lutego 2020 roku we wrocławskiej Hali „Orbita”.
Jak wyjaśnia okładka, „A Change Of Seasons” zostało napisane już w 1989 roku i pierwotnie miało być częścią płyty „Images And Words”. Ostatecznie jednak tak się nie stało i materiał ukazał się dopiero w 1995 roku jako odrębne wydawnictwo, dodatkowo wzbogacone serią koncertowych coverów nagranych na specjalnym koncercie w Londynie 31 stycznia 1995 roku. Faktycznie można by więc przyjąć, że jest to płyta z coverami i jednym własnym numerem, ale, że numer ten trwa dwadzieścia trzy minuty i jest podzielony na siedem części to jest o czym pisać.
Ile zdań tyle opinii. Zazwyczaj tak jest, gdy nową płytę wydaje zespół legendarny, zasłużony, który jedni uwielbiają i uwielbiać będą zawsze, a drudzy oczekują nie wiadomo czego i zawsze znajdą powód do narzekania. Tak było również w przypadku „My God-Given Right” – szesnastego już, studyjnego dzieła niemieckiej legendy heavy metalu, Helloween.
Premiera nowego albumu Dream Theater będzie miała miejsce już 22 lutego 2019 roku. Koncert w Polsce będzie częścią wyjątkowego cyklu „The Distance Over Time Tour”, w trakcie którego, oprócz promowania nowej płyty płyty, zespół będzie świętować 20-lecie albumu „Metropolis pt. 2 Scenes from a Memory”. Na nowej płycie, którą wyda wytwórnia InsideOut Music znajdzie się dziesięć premierowych utworów (w tym jeden bonusowy).
„The Wake Of Magellan” to płyta, której tytuł i okładka mogą wprowadzić błąd. Choć faktycznie dużo w niej o morzu, to nie ma podbojów karawelami jak na obrazku, a Magellan to nie ten Magellan, o którym od razu każdy pomyślał, tylko jego (w bardzo dalekiej linii) potomek. Historię swojej dziesiątej płyty Savatage umieścili bowiem w czasach współczesnych i wpletli w dwa, z tego co czytałem, autentyczne wątki.
27 czerwca na muzyczną scenę powróci Metal Hammer Festival. Siódma edycja festiwalu odbędzie się w katowickim Spodku, w nieco innej niż zwykle formule. A wszystko za sprawą szyldu „Prog Edition”, wyraźnie wskazującego, że tym razem możemy spodziewać się sporej dawki najlepszej muzyki z nurtu tzw. rocka i metalu progresywnego. Wśród ogłoszonych Artystów są: Riverside, Evergrey, Tides From Nebula, Collage, Osada Vida, One oraz Art Of Illusion. Gwiazdą główną festiwalu będzie amerykański gigant gatunku czyli Dream Theater.
lord_setherial : Co to niby ma byc? Kto jest pomysłodawcą tego "festu"?
Yngwie : Widziałem sporo plakatów nawet w Krakowie. Mój brat (Pablo) na to idzi...
Organizatorzy Metal Hammer Festival 2015 - Prog Edition potwierdzili kolejne dwa zespoły, które zagrają podczas tegorocznej imprezy: prog-metalowy Evergrey ze Szwecji oraz znakomita polska formacja post-rockowa, Tides From Nebula. Pierwszymi ogłoszonymi artystami byli amerykański gigant gatunku czyli Dream Theater oraz nasz czołowy towar eksportowy – zespół Riverside. Metal Hammer Festival 2015 odbędzie się 27 czerwca w katowickim Spodku. Ceny biletów w przedsprzedaży 160 - 350zł. W dniu koncertu bilety droższe o 20zł.
Po kilku latach przerwy na muzyczną scenę powraca Metal Hammer Festival. Nowa odsłona festiwalu odbędzie się tym razem pod szyldem „Prog Edition”, spodziewać się można zatem sporej dawki muzyki z nurtu tzw. rocka progresywnego. Pierwszym ogłoszonym artystą był amerykański gigant gatunku, czyli Dream Theater, a kolejnym zespołem jest nasz czołowy towar eksportowy – zespół Riverside. „Love, Fear and the Time Machine” - tak będzie brzmiał tytuł ich szóstej studyjnej płyty, której premiera przewidziana jest na przełom sierpnia i września tego roku. Nowy materiał z pewnością usłyszymy premierowo podczas Metal Hammer Festival 2015 – Prog Edition.
Po kilku latach przerwy na muzyczną scenę powraca Metal Hammer Festival. Nowa odsłona festiwalu odbędzie się tym razem pod szyldem „Prog Edition”, spodziewać się można zatem sporej dawki muzyki z nurtu tzw. rocka progresywnego. Gwiazdą główną festiwalu będzie amerykański gigant gatunku, czyli Dream Theater. Zespołu nie trzeba specjalnie przedstawiać fanom rocka w Polsce. Mając na swoim koncie ponad dziesięć milionów sprzedanych egzemplarzy albumów i DVD, Dream Theater od dawna należy do ścisłego grona gigantów prog/hard rocka.
Spectamentia to warszawski zespół wykonujący progresywny rock/metal, który niedawno popełnił swój debiutancki album zatytułowany „Aftereality”. Z zaciekawieniem podszedłem do tego krążka, ponieważ coraz więcej kapel parających się eksperymentalnym rockiem tworzy interesującą muzykę, a przestrzenna, ukazująca różnorodne krajobrazy okładka, zapowiada nietuzinkowe granie. O ile jednak sama muzyka okazała się, może nie fantastyczna, ale na pewno poprawna, to z pewnych powodów „Aftereality’ to płyta, której, po paru dniach spędzonych z nią, mam serdecznie dość.
zsamot : Ha, zaciekawiłeś mnie, bo ja uwielbiam Peccatum. ;) Okładka jak z g...
Źle się stało, że wokół zagadnień iluminacji zostały napisane utwory tworzące dwunasty album studyjny Dream Theater. Legendzie przydarzył się bowiem romans z przeciętnością. W ten sposób niefortunnie z zawartością tego dzieła kontrastuje się rozprawianie o iluminacji. Trudno rozstrzygnąć jakie okoliczności popchnęły Dream Theater do tego romansu. Można zgadywać, że chodzi o wyczerpanie się pomysłów zasygnalizowanych jeszcze w okresie przystąpienia do rodziny Roadrunner Records, a może wręcz przeciwnie zespół w tym roku przesadził z ich ilością? Niepokojąco kształtuje się wrażenie, że legendarni muzycy ugrzęźli w progresywnym sosie, choć przecież nawet nie każdemu z aktualnego składu przystoi tytuł legendy.
Harlequin : Nie chce się bawić w wyliczanki, która lepsza, która gorsza. Najlepszą...
Yngwie : U mnie byłoby jakoś tak: 1) Awake 2) Images... 3) Six Degrees... 4) SFA...
Moravcik : Pełna zgoda! Niestety ostatni album Dream Theater nie równa się z pozos...
Zespół Dream Theater udostępnił w sieci swój nowy utwór "The Enemy Inside", który znajdzie się na dwunastym studyjnym krążku grupy - "Dream Theater". Premiera albumu została zaplanowana na 24 września 2013 roku. Płyta ukaże się nakładem wytwórni Roadrunner Records i znajdzie się na niej dziewięć utworów. Dream Theater to amerykańska formacja wykonująca progresywny metal, założona w roku 1985 przez Johna Petrucciego (gitara elektryczna), Johna Myunga (gitara basowa) i Mike'a Portnoya (perkusja).
Yngwie : Tyle, że tego właśnie się po nich można spodziewać. Oni już dawn...
Harlequin : No jakoś nie podjarałem sie. LaBrie wkurwia, a i muzycznie po prostu rzeźb...
JancioWodnik : Jest nieźle ale brakuje mi jednak Mike'a. Oczywiście Mangini też jest niesa...
Teufel : Działa aktywnie do dziś w składzie: James LaBrie, John Myung...
Benjamin_Breeg : Działa aktywnie do dziś w składzie: James LaBrie, John Myung, John Pe...
Tytuł tej płyty nawiązuje do jednego z kawałków z „Images And Words”. Sceny z pamięci są jego drugą częścią. Jest to historia pewnego człowieka, który idzie do terapeuty i daje się wprowadzić w trans aby dowiedzieć się jaka jest przyczyna gnębiących go myśli.
Harlequin : Akurat na tej płycie zjadłem zęby i nie do konca sie zgodzę z Tobą Wu...
Muszę przyznać, że nie często zdarza się żeby debiut nieznanego mi wcześniej zespołu zrobił na mnie aż takie wrażenie. Wydana w kwietniu ubiegłego roku płyta pochodzącego z Wrocławia zespołu Joseph Magazine zaskoczyła mnie totalnie. Już słuchając jej pierwszy raz wiedziałem, że mam do czynienia z czymś wyjątkowym. Zapoznając się z nią coraz bardziej tylko utwierdzałem się w tym przekonaniu.