Jeśli chodzi o erotyczny performance podczas rockowego lub metalowego koncertu, mistrzowskie pozostaje dla mnie Rockbitch. Ta kapela jednak już niestety nie istnieje. Wciąż obecne na scenie jest za to rosyjskie, od ponad dwudziestu lat szokujące bogobojną publiczność Satarial. Jego występy nie są wprawdzie feministyczne, tylko okultystyczne, ale wrażenia wykraczające poza muzyczne i tak gwarantuje, więc choćby sama ciekawość mogła pchnąć człowieka do klubu przy okazji kolejnej wizyty grupy w Polsce.