Sznur zawisł nad blokowiskiem i zadyndał na pohybel patologicznej społeczności. Czeka na wyniszczonych pieskim życiem mieszkańców i zaprasza do skorzystania ze swojej pętli. Zaciska się na szyi i dusi falami nieludzkiego black metalu, który wisi nad tym marnym padołem i bezlitośnie obnaża jego wszelkie zwyrodniałości. Popycha do zbrodni i okrywa ją brutalną powłoką. Dokładnie jak w tytule drugiej płyty zespołu: „Zabić Się Będąc Martwym”.