Debiutancki album zespołu Okrütnik zatytułowany „Legion Antychrysta” ukaże się 2 listopada 2020 nakładem Ossuary Records. Płyta nagrana została własnym sumptem w prowizorycznym studio gitarzysty, Eryka Kuli, który jest również odpowiedzialny za mix materiału. Masteringu podjął się Janusz Grabowski z białostockiego HiGain Studio. Okładka i layout są dziełem Sandry Kubackiej.
Po tym jak na „Cast In Stone” udało się ściągnąć Cronosa i odbudować legendarny skład Venom, tym razem z zespołu odszedł i to na dobre, Abaddon. Tym samym, wydany w 2000 roku „Resurrection” jest pierwszym albumem zespołu, na którym na perkusji zagrał ktoś inny. A tym kimś innym został Antton, który na stałe dołączył do składu. W takim trzyosobowym zestawieniu Venom nagrał swoją dziesiątą płytę.
„Threshold Of The Usurper” to EPka Usurper, która ukazała się dwa lata po pierwszym albumie „Diabolosis…” Wydała ją Necropolis Records na CD, Merciless Records na winylu i Mystic Production jako split z War na kasecie. W trackliście tej kasety brakuje ostatniego „Anno Satanas”, ale w rzeczywistości występuje jako ukryty numer. Ewentualnie nie miał być ukrytym numerem, tylko mamy do czynienia z błędem drukarskim, grunt jednak, że w muzyce wszystko się zgadza.
Początki Kat sięgają roku 1979, kiedy założyli go gitarzysta Piotr Luczyk i perkusista Ireneusz Loth, jednak zalążki jego prawdziwego rozwoju datuje się na 1982, gdy do składu dołączył charyzmatyczny wokalista Roman Kostrzewski. Zespół wyróżniał się kontrowersyjną diabelskością i mrocznym satanizmem, co szybko przysporzyło mu tak fanów, jak i negatywnego rozgłosu. Udało im się zaistnieć na festiwalu w Jarocinie, a następnie nagrać single, które nieuchronnie zbliżały ich do wydania pierwszej płyty „Metal And Hell”.
Długo rodził się debiutancki album Rot, skoro okładka mówi, że nagrania skomponowano i nagrano „between 2014-2018”. I rzeczywiście seria wcześniejszych demówek kończy się na roku 2013, kiedy to Panowie Triumph Blood Annihilate i Lethal Shot Venom postanowili się już nie rozdrabniać i uzbierać materiał na album „Messiah Death”, który wydany został w roku 2018 przez Demented Omen Of Masochism.
Death metalowy Numen powstał na początku lat dziewięćdziesiątych we Wrocławiu. Biorąc pod uwagę, że ich pierwsze demo „Numen” zostało wydane w 1997 roku, nagranie go zajęło im sporo czasu. Niekoniecznie musieli być zadowoleni też z rezultatu, gdyż rok później większość kawałków została powtórzona i wzbogacona o nowy materiał na drugim demie „The Venom Of Life”, które zespół opublikował na kasecie i płycie.
Jest parę takich płyt, które swoją nazwą otwierają nowy gatunek muzyczny i stają się jego pierwowzorem. „Dark Metal”, czyli pierwszy album Bethlehem, może nie stał się dziełem tak kultowym i ważnym dla rozwoju muzyki metalowej jak „Black Metal” Venom czy „Gothic” Paradise Lost”, nie utrwaliło się również to pojęcie jako odrębny rodzaj sztuki, niemniej jednak zdobył duże uznanie, a dla wielu został już na zawsze tym najlepszym dziełem stworzonym przez ten zespół.
„Queen Of The Witches” to już szósty album wyprodukowany przez Crystal Viper, choć tym razem na ich nową płytę trzeba było poczekać aż cztery lata i to bez żadnych mniejszych wydawnictw w tym czasie. Materiał został wydany równocześnie w Niemczech i w Rosji przez AFM Records i Fono Ltd. Ja posiadam tę pierwszą wersję, którą kupiłem na koncercie zespołu i ją chyba traktować należy jako tę podstawową, choć obie zdaje się, że się od siebie nie różnią, przynajmniej treścią i okładką.
Piszę do Was ze słonecznej Kalifornii, gdzie przybyłem trochę pojeździć z rodziną. Lecąc do USA, oprócz polowania na płyty, których nazbierałem tu już 20, bardzo chciałem trafić na jakiś koncert. A dzieje się tu dużo. W czerwcu te okolice demolował Behemoth ze Slayerem, Cannibal Corpse i Napalm Death będą dopiero w październiku. W San Diego o dwa dni mijam się z trasą Amorphis, Moonspell i Dark Tranquility i nie wyrabiam się na Wintersun w San Francisco. O to wszystko nie trudno jednak w Polsce, a w końcu udało się znaleźć coś znacznie lepszego. Gdy mieszkałem w Los Gatos, znalazłem koncert lokalnego, thrashowego Phantom Witch, który wieńczył ich tour po Kalifornii o nazwie „Blood On The Coast”.
WUJAS : Przy kupnie biletu pytali czy full bar i dawali odpowiedni kolor opaski. Dostałe...
amorphous : Mnie najbardziej na klubowych koncertach w kaliforni rozwaliło to że są d...
Samir : Dobrze się czyta, szkoda, że nie ma więcej koncertów w okolicy zes...
Black metal. Jeden z najbardziej intrygujących, tajemniczych i ekstremalnych gatunków muzycznych. W najróżniejszych swoich stylach i odmianach wykreował zespoły wielkie i wybitne, dużo dobrych i bardzo dobrych, ale też morze przeciętniactwa, ocean tandety, aż do komicznych i żałosnych w swojej groźności i antytalenctwie form para muzycznych. Rozlał się po całym świecie niosąc ze sobą kult Szatana, wojnę z chrześcijaństwem, niechęć do społeczeństwa, jak również skrajne prawicowe przesłania polityczne. A wszystko wzięło się od drugiej płyty Venom, dającej nazwę tej hydrze. Ta płyta to oczywiście „Black Metal”. A więc: „Lay down your soul to the gods rock ‘n roll”!
Dziś, w niedzielę pracującą w robocie zjawią się trzy ekipy montażowe. Składać będą zabójcze dźwięki i sprzedawać złaknionemu szaleństwa tłumowi fantastyczne wrażenia. Zapraszamy do warszawskiej Progresji na występ Trivium. Amerykańska grupa w marcu i kwietniu robi objazd po Europie, do wspólnych wojaży zaprosili Power Trip oraz Venom Prison.
Rozwijał ten swój rzeźnicki styl Krisiun nieustannie i słychać to na ich czwartym albumie „Ageless Venomous”. Jest on inny od „Conquerors Of Armageddon”, pod względem konstrukcji utworów, a zwłaszcza ich brzmienia. Przy okazji można się zastanowić czy, w uzyskiwaniu maksymalnej selektywności dźwięku, nie posunięto się zbyt daleko.
Ritual Lair para się obskórnym thrash / black metalem i jak przystało na tego rodzaju formację, oprócz ćwieków, gwoździ i naboi lubi prezentować mniejsze wydawnictwa. Na ostatnie „Mother Of Misery And All Repugnancy” trzeba było poczekać aż pięć lat. W tym czasie udało się stworzyć siedemnaście minut muzyki.
„Sacronocturn” to pierwsze nagranie Christ Agony i jak pisze Cezar, nie było tworzone do powszechnej dystrybucji. Na szerszą skalę kaseta została wydana w 1995 roku, czyli pięć lat po powstaniu. Znajdują się na niej cztery utwory, które, jak również zaznacza Cezar, hołdują duchowi metalu lat osiemdziesiątych tworzonego przez takie zespoły jak Bathory, Venom i Mecyful Fate.
1 sierpnia 2016 roku będzie miała miejsce polska premiera książki "Black Metal - Ewolucja kultu", Dayal'a Patterson'a. Książka ukaże się nakładem Wydawnictwa Kagra z Poznania. To bogato ilustrowana podróż przez trzy dekady historii gatunku spisana na blisko pięciuset stronach wypełnionych zdjęciami i wywiadami z muzykami wielu zespołów. Na język polski książkę przełożył Bartosz Donarski, wieloletni współpracownik serwisu muzycznego Interia.pl i magazynu Mystic Art, autor tłumaczeń m.in. „Slash”, „Pearl Jam - Twenty”, „Szwedzkiego death metalu” i „Władców chaosu”.
Kolejna porcja nowości z Pagan Records. Tym razem Bloodthirst musiał ustąpić miejsca w odtwarzaczu młodziakom z Ragehammer, bo ciekawość świeżej krwi zwyciężyła nad chęcią sprawdzenia kondycji ostoi rodzimego thrash black metalu. Wprawdzie Ragehammer ma już na koncie split i jedną EP-kę, ale żadnego z tych wydawnictw nie słyszałem, więc "The Hammer Doctrine" odpaliłem z ogromną ciekawością, ale i z oczekiwaniami jakie zawsze wiążę z wydawnictwami Pagan.
Behold : EPka lepsza w moim odczuciu, chyba dlatego bo mniej przestrzeni było do fa...
"Venomous Spell of Fate" - drugi, premierowy utwór z nadchodzącego albumu Sacrilegium „Anima Lucifera” został udostępniony do odsłuchu. "Anima Lucifera" jest drugim pełnowymiarowym krążkiem Sacrilegium, nagranym po blisko 20 latach od debiutanckiej płyty "Wicher". Muzycznie można oczekiwać albumu zdecydowanie brutalniejszego i bardziej agresywnego, nie pozbawionego jednocześnie tej charakterystycznej nutki melancholii, charakteryzującej muzykę Sacrilegium. Muzycy przekonani są, iż na tym krążku udało się im zawrzeć wszystko, co tkwiło w nich przez ostatnie lata.
Venom Inc. oraz Vader na wspólnej trasie w październiku w Polsce. Członkowie Venom - gitarzysta Jeff "Mantas" Dunn, perkusista Anthony "Abaddon" Bray oraz basista i wokalista Tony "Demolition Man" Dolan - ponownie połączyli siły w projekcie pod szyldem Venom Inc. Muzycy ruszyli w trasę koncertową z repertuarem Venom, zamierzają także nagrać nowy album. Natomiast Vader zaprezentuje specjalny materiał koncertowy zatytułowany "Before The Age Of Chaos". W ramach setu będzie można usłyszeć utwory z pierwszych nieoficjalnych wydawnictw, jak "Necrolust” (1989), „Morbid Reich” (1990) oraz kultowe utwory z początkowego okresu zespołu.
Unleashed już po swoim pierwszym albumie stał się zespołem znanym i cenionym w kręgu rozprzestrzeniającego się po świecie death metalu. „Where No Life Wells” odniósł spory sukces co zaowocowało wieloma trasami i koncertami o czym świadczy także bardzo długa lista pozdrowień i podziękowań na „Shadows In The Deep”, która mimo napiętego kalendarza ukazała się już rok po debiucie. Oficjalna premiera miała miejsce 1 maja 1992 roku, czyli niecały miesiąc po samobójczej śmierci Pera Olina, znanego jako Dead, głównie z Mayhem, ale przecież współtworzącego wcześniej szwedzką scenę death metalową w Morbid. Jego pamięci dedykowany jest ten album.
Yngwie : Akurat z tym mam tak samo. Dziś uczyłbym się trochę mniej na polski...
leprosy : Nie, po przedszkolu od razu poszedłem na emeryturę, cóż za pech....
Yngwie : Właśnie dobrze, że o tym śpiewają, reszta to już kwestia, żeby d...