Recenzja trochę spóźniona bo w ubiegłym roku Węgrzy wydali już następcę „Roka Hasa Radio”. Poziom tego wydawnictwa jest jednak tak wysoki, ze ewidentnym zaniedbaniem byłoby nie poświęcenie mu należnej uwagi. Spieszę więc naprawić ten błąd i wyrazić swoją opinię na temat jednego z najważniejszych albumów, jakie ukazały się w 2009 roku.