Obyspany nagrodami zespół Megadeth powstał w 1983 roku i przez 35 lat swojej kariery zyskał status jednej z ikon metalu. Ich płyty sprzedały się w ilości 38 milionów egzemplarzy na całym świecie, aż 5 razy dochodząc do poziomu płyty platynowej, 7 razy wchodząc na listy top 10 i 11 razy były nominowane były do nagrody Grammy, wygrywając ją w 2017 roku, za album “Dystopia”.
“The World Needs A Hero” to płyta, na którą, po długiej przerwie, powrócił stary znajomy truposz. Jak Feniks z popiołów wyłania się z martwego ciała człowieka, co może sugerować, że zmartwychwstał. Widać to na płycie, bo na okładce mojej kasety Mystic Production, jest to tak wykadrowane, że w ogóle nie jest ujęty kontekst. Nie jest to jedyny powrót. Po trochę krótszej przerwie, Megadeth znów podpisuje się swoim pierwotnym logo. Wszystko to ma nawiązywać do starych czasów i pokazać, że zespół wraca do korzeni, od których oddalił się sporo, zwłaszcza na ostatniej płycie „Risk”.
jedras666 : Gówniana płyta Megadeth? Nie! To przecież coś zupełnie nowego ;...
Bogdan : Kolejne gowno ktorym uraczyl nas Dave kicha .Rust in peace the best!!!