Gdybym miał wskazać jakiś album, przez który ciężko było mi przebrnąć to był to właśnie ósmy krążek Malevolent Creation "The Will To Kill". Zespół nie uniknął kolejnych zmian personalnych i w porównaniu do poprzedzającego ten album "Envenomed" mamy już innego wokalistę, zaś za perkusją zasiadł Justin DiPinto znany z Mortal Decay czy Pyrexii. Nowi ludzie - nowa świeżość - i to też usłyszymy na "The Will To Kill".
Komentarze Harlequin : Pewnie, że technika nie ta sama. Mają na mysli Suffocation miałem racze...
Nieżyczliwa istota po raz ósmy zaatakowała. Do tej pory zespół wrzucano do jednego wora z Cannibal Corpse, tyle, że popularności Kanibali nigdy nie zdobyli. Panowała nawet powszechna opinia, że formacja raz po raz wydaje podobne albumy - jedne lepsze, jedne gorsze - ale generalnie oparte na podobnym schemacie.