W połowie lutego ukazał się debiutancki album poznańskiego duetu, którego twórczość jest eklektyczną mieszkanką brzmień elektronicznych, muzyki tanecznej oraz hip-hopu. Jednocześnie jest także pastiszem, który należy odbierać z przymrużeniem oka, ponieważ poziom absurdu zawarty na "Dyzmatronik" jest nieznośny, jeśli traktować te piosenki ze śmiertelną powagą. Nie zmienia to faktu, że płyta poznaniaków posiada przebojowy potencjał i stanowi interesujący kontrapunkt dla popowego mainstreamu.
