W 2001 roku Tiamat był już zespołem mocno rockowym, ale Johanowi Edlundowi to nie wystarczyło i zapragnął nagrać album gotycko-rockowy, którego koncepcja odbiegała od klimatu zespołu. W tym celu powołał do życia Lycyfire i wydał płytę „This Dollar Saved My Life At Whitehouse”, w której rock, seks i dolary mieszają się z mroczną otoczką i tworzą melodyjne i przebojowe piosenki.
Holenderski Etherial Winds to zespół, który parał się death metalem od 1992 roku. Najpierw nagrali krótkie, trzyutworowe demo, które wystarczyło by wejść we współpracę z niemiecką Malodorous Mangled Innards Records i za ich sprawą wydać EPkę „Saved”. Jakże czujny był Mariusz Kmiołek, który wyłapywał ciekawe zespoły już na tym etapie, by rozpowszechniać je na kasetach. Tym razem stało się to pod szyldem Carrion Records, która zastąpiła Carnage. W ten sposób materiał trafił do dystrybucji w Polsce.