Półtora roku po debiutanckiej płycie „Kontynent” Elixir Of Distress zabiera nas na kolejną syberyjską katorgę zatytułowaną „Przeklęta Wyspa”. Będziemy się bać, będziemy jechać długo w strasznych warunkach, będziemy ryć zmarzniętą ziemię kilofem przy kilkudziesięciostopniowym mrozie, będziemy otępiali z głodu, będą nas gryźć wszy, aż w końcu zachorujemy i zostaniemy bezwładni, „Rozcierani na stokach wzgórz lodowej pustyni”. Z przeklętej wyspy nie ma odwrotu…