Drugi album black/death metalowej hordy Kira, zatytułowany „Peccatum Et Blasphemia” ukaże się 9 października nakładem Ossuary Records. Płyta została nagrana m.in. w Heinrich House Studio, zaś za mix i mastering odpowiada Witek Nowak z Devil's Tail Production.
Po płycie „Satanized (A Journey Through Cosmic Infinity)” P.K. postanowił zawiesić działalność Abigor i w aktywności zespołu nastała kilkuletnia przerwa. Jej koniec zbiegł się z powrotem T.T. Do sprawdzonego duetu dołączył A.R., czyli Arthur Rosar na wokal i w tym składzie nagrali swój siódmy, a pierwszy po chwilowym niebycie album „Fractal Possession”.
Prawdziwy zawrót głowy mieli warszawscy fani metalu w tym tygodniu. Najpierw we wtorek Arch Enemy i Jinjer w Progresji, następnie w piątek w Proximie zabójczy zestaw Immolation, Azarath, Melechesh, In Twilight’s Embrace i Sincarnate, a na sobotni deser w Voo Doo równie potężny skład w postaci Hate, Saltus, Hate Them All i Proch. Łał, jakby to tak wszystko połączyć w jedno, to wyszedłby z tego zajebisty festiwal. A tak jedni mają ciężki mataron, a inni musieli wybierać. Ja postawiłem na piątkowy koncert Immolation, głównie dlatego, że do tej pory nie dane mi było zobaczyć na żywo nowojorskiej legendy death metalu.
Upir to pomorski twór, który zrodził się w 2011 roku. Jego założycielami są, obsługujący wszystkie instrumenty, Herr Skogen, znany przede wszystkim ze Skogen i Biały Witeź oraz Herr Legion na wokalu. W tym składzie zadebiutowali w 2012 roku EPką „Possession”. Upir to black metal w swojej najbardziej radykalnej i obskurnej odsłonie.
Po pierwszej płycie „Kronet Til Konge” Dødheimsgard opuścił Fenriz, a na basie zastąpił go Alver. Ponadto zespół poszerzył się o drugiego gitarzystę, którym został Apollyon z Aura Noir. W tym składzie nagrali swój drugi album „Monumental Possession”, który ukazał się w czerwcu 1996 roku.
Intuicja mnie nie zawiodła. Wystarczyło spojrzenie na zdjęcie zespołu i właściwie wszystko było już jasne. Nowy album Christian Mistress wpisuje się w nurt mocnego stoner rocka z kobiecym wokalem. Nie jest to album wybitny czy wyjątkowy, jednak jest na tyle urokliwy, że warto włożyć odrobinę wysiłku oraz kasy, by go zdobyć i od czasu do czasu uciąć sobie miłe chwile w towarzystwie Christine Davis i jej kolegów (do tych wniosków doszedłem już po przesłuchaniu albumu).
Po świetnie przyjętym debiutanckim albumie Resurgency, do grona zespołów zrzeszonych w Hellthrasher Productions dołączyli ostatnio kolejni reprezentanci greckiego death metalu – grupa War Possession. Formację tworzą muzycy znani z takich kapel, jak Embrace of Thorns, Wargoat czy Merciless Crucifixion, którzy pod nowym szyldem zadebiutują mini-albumem „Through the Ages”. Premierę przewidziano wstępnie na listopad tego roku. Na profilu soundcloud wytwórni można już zapoznać się z promującym to wydawnictwo nagraniem „World War Domination”.
„Holy Possession” to limitowana produkcja poprzedzająca najnowszy krążek pomorskiego potwora, Azarath. Zespół uraczył nas minialbumem „Holy Possession”, który jako biały winyl limitowany jest do 333 egzemplarzy (wraz z dołączonym plakatem i naszywką) oraz jako czarne CD, limitowane do 666 kopii, wydane w czarnym zadrukowanym jewel case z wkładką oraz gustownym slipcase. Wydawnictwo przez to, że limitowane, zostało praktycznie wyprzedane. Na singlu znajduje się utwór tytułowy oraz cover Damnation, „Rebel Souls”.
"Z przykrością informujemy, iż z racji nagłych zobowiązań zawodowych
Necrosodom`a i pomimo licznych starań zespół Azarath zmuszony został do
odwołania swojego udziału w trasie Unholy Carnival Tour. Nie jest to
zbyt komfortowa sytuacja zarówno dla nas jako organizatorów trasy, jak
również dla samego zespołu Azarath. Pomimo krótkiego czasu jaki został
do
trasy postaraliśmy się o zespół, który solidnie zastąpi Azarath -
mianowicie Lost Soul. Zespół obecnie kończy prace nad
nowym wydawnictwem „Genesis - XX Years Of Chaoz" - potrójny album ukaże
się już w czerwcu.
To może być prawdziwe deathmetalowe uderzenie! Wirtuozi death metalu ze szwedzkiego Spawn Of Possession właśnie pracują nad materiałem na swój trzeci album. Nie byłoby w tym może nic nadzwyczajnego, gdyby nie to, że po szeregu roszad personalnych gitarzysta Jonas Bryssling zebrał wreszcie naprawdę wyśmienitych muzyków. Po tym jak został on jedynym muzykiem z oryginalnego składu, udało mu się wpierw zwerbować basistę Erlenda Caspersena (Blood Red Throne, Deeds Of Flesh, Decrepit Birth) i perkusistę Richarda Schilla (Shining).
George "Corpsegrinder" Fisher - na co dzień wokalista Cannibal Corpse, w wolnych chwilach dopieszcza swój side-project Paths Of Possession. Od niedawna na półkach sklepowych możemy znaleźć trzecie wydawnictwo tego zespołu, zatytułowane "The End Of The Hour". Po to wydawnictwo sięgnąłem z czystego przypadku, a jak wiadomo - czynności przypadkowe nie zawsze są rozsądnie robione.
W najbliższy piątek, 23 listopada odbędzie się w Łodzi impreza pod nazwą Metal Night. Inicjatywa łódzkich fanów ciężkiego brzmienia ma na stałę wpisać się do kalendarza wydarzeń, dając możliwość promocji mniej znanym kapelom grającym wszelakie odmiany ciężkiego grania. Na scenie łódzkiej Lokomotywy za symboliczne 5 zł wystąpi 5 zespołów prezentujących różne oblicze muzyki metalowej:
To był jeden z najbardziej wyczekiwanych przeze mnie krążków ubiegłego roku. Debiutancki "Cabinet" ukazywał bowiem nową jakość technicznego deathmetalu, polegającą na maksymalnym skomplikowaniu partii instrumentalnych kosztem jakości utworów. Zgodnie z zapowiedziami muzyków spodziewałem się, że "Noctambulant" rozniesie konkurencję w pył.