Jak wyjaśnia okładka, „A Change Of Seasons” zostało napisane już w 1989 roku i pierwotnie miało być częścią płyty „Images And Words”. Ostatecznie jednak tak się nie stało i materiał ukazał się dopiero w 1995 roku jako odrębne wydawnictwo, dodatkowo wzbogacone serią koncertowych coverów nagranych na specjalnym koncercie w Londynie 31 stycznia 1995 roku. Faktycznie można by więc przyjąć, że jest to płyta z coverami i jednym własnym numerem, ale, że numer ten trwa dwadzieścia trzy minuty i jest podzielony na siedem części to jest o czym pisać.
Roger Waters powróci do Europy w 2018 roku z pionierską trasą Us + Them, podczas której usłyszymy klasyki Pink Floyd, nowe piosenki i solową twórczość. Roger Waters - Us + Them to przegląd najważniejszych utworów wybranych z wybitnego dorobku Watersa, w tym piosenki z najlepszych płyt Pink Floyd (Wish You Were Here, The Wall, Animals, Dark Side of The Moon) oraz kompozycje z nowego, zbierającego doskonałe recenzje albumu „Is This the Life We Really Want?”. Nazwa trasy nawiązuje do utworu z 1974 roku “Us And Them,” ze sprzedanego w wielomilionowym nakładzie albumu Pink Floyd "Dark Side of the Moon".
16 grudnia 2017 roku w krakowskim Kijów Centrum odbędzie się niepowtarzalne multimedialne widowisko - Pink Floyd w blasku księżyca. Na spektakl składa się występ zespołu Spare Bricks, pokazy multimedialne oraz laserowe efekty specjalne. Miłośników zespołu Pink Floyd czekają więc dwie godziny muzyki przez duże "M". W wykonaniu Spare Bricks będzie można usłyszeć m.in. takie znane utwory, jak "Another Brick in the Wall part II", "Shine on You Crazy Diamond", "Comfortably Numb", "Wish You Were Here", "Hey You", dwudziestominutową suitę "Echoes".
Był 19 lutego 1980 roku. Bon Scott wracał z imprezy samochodem wraz ze znajomym. Był tak pijany, że zasnął, więc kolega zostawił go w pojeździe, a sam poszedł do domu. Gdy zszedł do niego rano okazało się, że wokalista AC/DC nie żyje. Sekcja zwłok wykazała, że udusił się własnymi wymiocinami. To był szok dla całego muzycznego świata. Po wydaniu „Highway To Hell” AC/DC było już artystycznym gigantem i właśnie szykowało kolejną płytę. Muzycy myśleli o rozwiązaniu zespołu, ale szybko porzucili ten pomysł. To była maszyna, której nic nie mogło zatrzymać.
Po trzyletniej przerwie na jedyny koncert do Polski powraca The Australian Pink Floyd Show. Zespół zaprezentuje się polskiej publiczności 3 marca 2017 roku we wrocławskiej Hali Stulecia z nowym, doborowym programem i spektakularną oprawą wizualną, „The Best Side Of The Moon”. Bilety do sprzedaży trafią w czwartek, 20 października. „Tym razem chcieliśmy zaprezentować szerszy zakres materiału, bardziej wyważoną setlistę, która byłaby bardziej reprezentatywna dla repertuaru Pink Floyd na przestrzeni lat.
Po raz pierwszy w Polsce, show The Wall Live Orchestra dostarczy niezapomnianych przeżyć nie tylko wiernym fanom grupy Pink Floyd. Zupełnie nowe, symfoniczne aranżacje największych utworów, spektakularne efekty świetlne, doskonałe nagłośnienie oraz rejestrowane w czasie rzeczywistym video na wielkim ekranie – wszystko to składa się na unikalne, multimedialne widowisko w formie monumentalnej rock opery. Już 22 września w warszawskiej Hali Koło. Imponująca orkiestracja na żywo z przeszło siedemdziesięcioma artystami na scenie uwydatnia połączenie rocka i muzyki poważnej, tym samym zabierając publiczność z powrotem do oryginalnej wersji The Wall.
Być może to będzie zbyt duża zuchwałość, ale pokuszę się o stwierdzenie, że “… Like clockwork” to najlepszy album w dorobku Queens of The Stone Age. Jest to bardzo dojrzałe wydawnictwo, zarówno pod względem treści, jak i formy, które świetnie się odnajduje w pop-rockowym anturażu, a jednocześnie subtelnie romansuje z mroczną i pustynną konwencją.
Po wielkim sukcesie trasy z 2015 roku, która objęła aż 146 koncertów na całym świecie, Brit Floyd, The World’s Greatest Pink Floyd Show, powraca do Europy w 2016 roku, aby kontynuować tą wspaniałą podróż przez 50 lat twórczości Pink Floyd. Oprócz ulubionych utworów z The Dark Side of the Moon, Wish You Were Here, Animals, The Wall czy The Division Bell nie zabraknie również innych, mniej znanych kawałków z bogatego katalogu klasyków rocka. Brit Floyd uraczy publiczność zapierającym dech w piersiach, odegranym w całości utworem Echoes, pochodzącym z albumu Meddle.
Niełatwa jest rola faworyta. Temu stwierdzeniu przytaknie każdy sportowiec, który chociaż raz musiał sprostać takiej roli. Jednak nie tylko tej profesji towarzyszy podobne ciśnienie, także muzycy niejednokrotnie muszą się zmierzyć z wygórowanymi oczekiwaniami jakie stawiają przed nimi fani, którzy oczekują, że każde następne wydawnictwo będzie lepsze niż poprzednie. Nie wiem na ile taką presję odczuwali muzycy Crippled Black Phoenix, ale jedno jest pewne – trema ich nie sparaliżowała.
Ciężko jest mi opisać płytę, która ukazała się wiele lat przed moim narodzeniem. Ze zrozumiałych względów nie umiem oddać ducha tamtych czasów i przekazać emocji jakie towarzyszyły komuś kto zakupił nową płytę winylową i słuchał jej sobie w domowym zaciszu albo wraz ze znajomymi na prywatce czy też gdziekolwiek indziej. Postarałem się jednak wgłębić trochę w zarys historyczny i spróbować sprecyzować okoliczności w jakich rodziła się jedna z największych legend w historii rock n’ rolla.
Harlequin : Tu fragment jednej z recenzji na artrock.pl Waters podzielił ludzi na: ś...
Harlequin : Nie no, ja tez "momentary cenie mnie", "The final cut" tez , 'a saucersul .." i "obsc...
Razorblade-Kiss : cóż, ja bym gdzieś tam jeszcze niedaleko poniżej "Animals" upchnęła...
Pablo69 : Ale najlepszą wersją tego utworu jaką słyszałam. Jest wersja zar...
rob1708 : tez od nich zaczynałem 22lata wstecz potem był DECADE OF AGRESSION...
Sumo666 : Tym albumem Pink Floyd udowodnił do końca, że bez Watersa radzi sobi...