Dream Theater popadli chyba w schemat nagrywając na przemian to lepszy to gorszy album. Tak się składa, że od czasów "Falling Into Infinity" tymi lepszymi albumami są chyba te mocniejsze, eksponujące umiejętności muzyków. Jako, że takim albumem był "Train Of Thought" , to wypadałoby, żeby "Octavarium" był spokojniejszy i niestety słabszy.