Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów
Poezja :

Na Targu Łez...

Gdyby kwiaty znały słowy, nie płakałyby w niebo głosy.
Łkały, kędy kropli deszcz - biały;
spływał po jej liściu - ciele i próbował zakwitnąć na skale.
Kwiat ten śliczny choć nieśmiały, mimo swego wdzięku doskonały!
szczypta piękna, elegancji ruch i na wietrze tańczy z gracją.
Kwiecie piękny coś jest mały, o urodzie przewspaniały!
Powiedz wreszcie, powiedz Ty mi, ile już do końca Twoich dni,
ileż kropel liczyć mam, kędy płakać powiesz mi!
będę płakać z wielkim żalem, cierpieć, błagać, życie targać!
Bo co piękne, sprzedał śmierci, życia stragan.
Więcej Komentarz