Płyty „Lex Talionis” i „Hail Victory” zostały wydane rok po roku, a mimo to Acheron zdołał upchnąć między nimi jeszcze EPkę „Satanic Victory”. W dodatku jest na niej sześć utworów, które, wprawdzie poprzedzielane intrami, ale dokładnie w tej samej kolejności otwierają właśnie następny album „Hail Victory”, więc zabieg wydania ich jako EPka wydaje się zupełnie bez sensu. Może początkowo były jakieś inne plany, tego nie wiem, jednak abstrahując od tego trzeba przyznać, że sam materiał jest godny, a nawet wręcz czcigodny i nie można mieć mu nic do zarzucenia.
Muzycy, którzy wsparli Vincenta Crowleya w nagrywaniu „Rites Of The Black Mass”, nie zagrzali na długo miejsca w Acheron i do drugiej płyty „Lex Talionis” trzeba było szukać nowego składu. Znaleźli się w nim Mike Browning, który akurat zakończył współpracę z Nocturnus i Vincent Breeding jako drugi gitarzysta. Ważną postacią jest jednak również Peter Gilmore jako odpowiedzialny za intra, które, podobnie jak na debiucie, pojawiają się przed każdym numerem.