Po przesłuchaniu najnowszego Overkilla myślałem, że nic nie jest w
stanie
zagrozić jego pozycji do miana metalowej płyty roku 2010. Nie będę pisał
co
mnie w niej urzekło - o tym możecie poczytać w mojej poprzedniej
recenzji.
Szukając czegoś co mogłoby mi się bardziej spodobać nasz redakcyjny
kolega (kolega wie, że o nim mówię;)) podsunął mi właśnie najnowszego
Heathena.
Oczywiście słyszałem, że ci amerykanie nagrali nowy krążek, jednak jakoś
wcześniej się nie zasłuchiwałem w ich muzyce. Ba, powiem więcej znałem
ten
zespół w zasadzie tylko z nazwy! No więc pierwszy odsłuch na Youtubie i -
kurwa
mać panowie i panie szlachta to jest chyba jedyny realny konkurent dla
Bobby'ego Blitza i spółki.
Komentarze Harlequin : Co do Twojego pytania w recenzji "który album lepszy - Overkill czy Heathen"...
jedras666 : daj juz spokój temu biednego Slayerowi i Metallice ;) lepiej wspominaj o ty...
Harlequin : Cholernie mocna pozycja :) choć osobiście wywaliłbym z trackilsty mano...
Osiemnaście lat minęło od premiery ostatniego studyjnego albumu Heathen, zatytułowanego "Victims Of Deception". Pomimo, że grupa kilka lat temu się reaktywowała, to dopiero teraz będziemy mogli obcować z kolejną porcją pysznego thrashu. "The Evolution Of Chaos" ma się ukazać 20 lipca nakładem Mascot Records.