Ostatnimi czasy na francuski death metal reaguje alergicznie, a to dlatego, że wszystkie kapele brzmią do siebie dość podobnie. Debiutujący Carnal Lust rzekomo miał grać brutalny detah metal, ale spodziewałem się sporych inklinacji deathcorowych czy mocnej fascynacji Benighted. W końcu Francuzi wszytsko rozumieją po swojemu.