Jedzie. Zbliża się nieubłaganie. Naciera wszystkimi siłami, całą swoją pancerną potęgą, używając skondensowanej mocy ogniowej i propagandowej. Bezlitośnie miażdży, rozgniata i podporządkowuje sobie zdobyte tereny, ustanawiając swój kościół i mówiąc, że nas kocha. Odtąd będziemy żyć na kolanach i wielbić go za całe zło, które nam wyrządził. A imię jego jest Hostia, a jego nauką „Carnivore Carnival”.