Polarized to projekt ze Stanów Zjednoczonych, który powstał w 2103 roku, a ostatnio wydał swój debiutancki album „Western Hypnosis”. Jego członkowie jednak do młodzieniaszków już nie należą i z niejednego muzycznego pieca chleb swój wyżerali. Przede wszystkim basista Lars Lindén od wielu lat pogrywa w Carnal Forge, a swój epizod w tym zespole miał też gitarzysta Dino Mezanhodzic. Drugi gitarzysta Daniel Botti związany był z Gory Blister, a perkusista Marco Di Silva z power metalowymi Valas i Perpetual Fire. Obaj ostatni przybyli w Włoch gdzie grali razem w deathowym Node. Sam Polarized jest z kolei zespołem thrash metalowym.
Ubiegły miesiąc upłynął szwedzkiemu Carnal Forge pod znakiem wstępnych prac studyjnych nad kolejną płytą pełnometrażową. Na pierwszy ogień poszły wokale Petera Tuthilla. "Wszystkie wokale zostały już nagrane. Nieskromnie przyznam, że brzmi to fascynująco" - zdradza frontman. Muzycy zespołu, na dowód faktycznie prowadzonych prac nad materiałem, opublikowali w sieci krótki, 3-minutowy wideo-raport przedstawiający moment nagrywania utworu "Non Existence", który wybrany został pierwszym singlem z płyty.