Vane to jednostka debiutująca na naszej muzycznej scenie, choć jej załoga na niejednym okręcie już kotwiczyła i niejedno morze zdarzyło jej się przemierzyć. Zbiorem ich wspólnych doświadczeń stała się, wydana we własnym zakresie, płyta „Black Vengance”, która lada dzień będzie miała swoją oficjalną premierę. Znajduje się na niej piracka opowieść o zbrodni i karze, ubrana w melodyjny groove death metal. Odkrywanie jej możemy zacząć jednak już od przeglądania pożółkłych karetek okładki i cofnięcia się parę wieków wstecz.