Występ zespołu Combichrist wchodził w skład jego letniej trasy, która poza Warszawą obejmie także takie miasta jak Barcelona, Madryt czy Kolonia. Już kilka tygodni przed koncertem, po zapoznaniu się z najnowszą "Frost EP: Sent To Destroy" wiedziałem, że ten koncert to będzie "być albo nie być" dla Combichrist w moich oczach. Wyruszyłem pełen nadziei, ale i zimnego obiektywizmu.
Komentarze Phantom : Prawie jak we mgle ;) zreszta nie stalem blisko sceny
Phantom : Wiem, ze jest podpisany ale ilosc zadymienia skutecznie utrudniala odczytanie m...
cross-bow : no raczej ;)