Human Steel - EBMowy projekt powstały w styczniu 2007 roku w Śląsku Opolskim. Jego założycielem jest odpowiedzialny za wokale, teksty, obsługę instrumentów klawiszowych, aranżacje i sample - Lindey. Na początku 2010 roku, krótko po dołączeniu drugiego muzyka - Marcina, projekt przemianował swoją nazwę z Lindstorm Project na Human Steel.
Bardzo dobra wiadomość dla wszystkich, którym spodobał się występ Megadeth i Slayera na tegorocznym Sonisphere. Oba zespoły zagrają razem w ramach trasy "European Carnage Tour 2011". Polskim przystankiem będzie 11. kwietnia łódzka Atlas Arena. Bilety są już dostępne w sprzedaży za pośrednictwem eventim.pl.
Ponad miesiąc dzieli nas do premiery trzeciego DVD w dorobku amerykańskiego death'n'roll/groove metalowego Six Feet Under. Wydawnictwo pod tytułem "Wake the Night! Live In Germany", podobnie jak poprzedzające go materiały wideo z 2002 i 2004 roku, wypełni pełny zapis wytypowanego przez zespół koncertu. Tym razem wybór padł na zarejestrowany 8 sierpnia 2009 roku występ z niemieckiego festu Party.San Metal Open Air gdzie Chris Barnes i spółka zagrali jeden z najlepszych gigów w swojej karierze i udowodnili, że należą do czołówki koncertowych składów deathmetalowych.
Ostatni utwór, który Ronnie James Dio zdążył ukończyć niemal w całości zostanie opublikowany w przyszłym roku. Niestety, nie został jeszcze ujawniony jego tytuł. Taką wiadomość przedstawił były gitarzysta zespołu Dio - Craig Goldy, obecnie członek walijskiej legendy hard rocka - Budgie. Jak powiedział w wywiadzie dla Classic Rock: "Tekst utworu przedstawia to, przez co przechodził Ronnie w tamtym czasie. Ciężko jest go słuchać bez ścisku w gardle".
W klipie do utworu "Life on Mars?" z płyty "Hunky Dory" wyglądał jak zniszczoną pracą, tania, męska prostytutka. Wymalowane niebieskim cieniem oczy, uszminkowane usta i ścięte na pazia włosy niesamowicie go szpeciły. W 1971 roku niewielu szanujących się artystów decydowało się na tak wyzywający styl ubierania i paradowanie z twarzą pokrytą ekstrawaganckim damskim makijażem. Osobników, przypominających wyglądem Davida Bowiego widywano zazwyczaj w knajpach dla gejów i transseksualistów, gdzie chowając się przed wzrokiem "bogobojnych" Brytyjczyków szukali sobie partnerów na jedną bądź kilka nocy. Tymczasem Bowie nie tylko nie krył się ze swoim dziwacznym i szokującym na owe czasy imidżem, ale uczynił z niego znak rozpoznawczy. Fani gładko przyswajali zarówno niepokojący wygląd artysty, wskazujący na jego nietypowe fascynacje seksualne, jak i muzykę, którą proponował. Co więcej, po wydaniu przez Bowiego płyty "Hunky Dory" wydźwignęli niepokornego i lubiącego szokować Brytyjczyka na sam szczyt muzycznego Olimpu, skąd panuje nam po dziś dzień.
Julia Marcell jest samowystarczalna i zjawiskowa - pisze, komponuje, gra na fortepianie i skrzypcach, śpiewa. Swoją twórczość nazywa "classical punkiem". 'Classical' z powodu edukacji i inspiracji, 'punk" ze względu na wykonania. W szczególności interesują ją naturalne, organiczne dźwięki, drewno, struny, palec uderzający w klawisz, szepczący, łamiący się głos czy oddech. Każdy, kto jest ciekawy jej twórczości, będzie miał okazję zobaczyć Julię na czterech koncertach tej jesieni. Najpierw 22 października we wrocławskim Firleju, następnie 19 listopada w Szczecinie, dzień później w Poznaniu i 21 listopada w toruńskim klubie Od Nowa.
Dokładnie pięć lat minęło od momentu kiedy Alexander Veljanov i Ernst Horn zaprezentowali światu swój ostatni wspólny album studyjny - "April Skies". W tym czasie muzycy niemieckiego duetu Deine Lakaien nie próżnowali - zespół świętował dwudziestolecie swojej działalności, które uświetniła jubileuszowa trasa koncertowa z udziałem orkiestry symfonicznej, ponadto Veljanov nagrał w tym czasie doskonale przyjęty album solowy "Porta Macedonia". "Mam nadzieję, że przez ostatnie lata staliśmy się mądrzejsi, bardziej doświadczeni i świadomi. Gdy zasiedliśmy do pracy nad nową płytą mieliśmy poczucie, że Deine Lakaien ma jeszcze tyle istotnych rzeczy do wykonania" - mówi wokalista Deine Lakaien. Długo oczekiwany album, który oficjalnie otrzymał tytuł "Indicator" ukaże się 18 września.
Niclas Etelavuori, basista znany z fińskiego zespołu Amorphis, nagrał gościnnie całą ścieżkę basu do jednego z utworów z nadchodzącego albumu polskiego Hexfire.
Jakub Liszko komentuje: "Posiadanie nagranej ścieżki basu od tak legendarnego basisty jest dla nas zaszczytem! Jesteśmy naprawdę dumni. Bardzo podoba mi się styl gry Niclasa i to co zaprezentował w naszym utworze. Bas jest po prostu niesamowity. Potężny, melodyjny i bardzo metalowy! To jest to czego dokładnie potrzebowaliśmy".
Koncertem w warszawskim klubie Hard Rock Cafe 12 września Paul DiAnno rozpocznie swoją trasę po Polsce. Dwa dni później były wokalista Iron Maiden wystąpi w Olsztynie, następnie 16 września w Łodzi, dzień później w Bydgoszczy i kolejno Toruniu i w Gdańsku. Bilety na koncerty można nabywac za pośrednictwem sieci sprzedaży Eventim i Ticketonline w cenie 55 złotych. W dniu koncertu będą kosztowały 70 złotych. Serwis Darkplanet jest patronem medialnym trasy.
Perełek z lamusa ciąg dalszy. Dziś chciałem przybliżyć Wam jedyny album, a w zasadzie jedyny materiał amerykańskiej formacji The Last Things. Nic dziwnego, że "Circles And Butterflies" przeszło praktycznie bez echa, gdyż w czasach królowania death metalu i grunge'u mało kogo interesowało progresywne granie, a z takim właśnie mamy do czynienia na tym wydawnictwie. Myli się jednak ten, kto spodziewa po The Last Things naśladowców Fates Warning, Queensryche czy nawet Dream Theater.
Wes Craven to postać znana szerokiemu
gronu fanów kina grozy. Wymieńmy chociażby takie tytuły jak
"Ostatni dom po lewej", "Wzgórza mają oczy",
czy wreszcie chyba najbardziej znany - "Koszmar z ulicy Wiązów",
a od razu skojarzymy tego niepozornego człowieczka, który w latach
70. i 80. przeraził swymi obrazami sporą grupę kinomaniaków,
zresztą do wtóru z Tobe'em Hooper'em ("Teksańska masakra piłą
mechaniczną", "Poltergeist", "Miasteczko
Salem"), z którym przez jakiś czas rywalizował. Niezależnie
od ich osobistych relacji, wyścig trwał nie na żarty, zaś
wygłodniali smakosze horrorów, co kilka lat zacierali rączki na
kolejne dzieła, które z perspektywy czasu uchodzą za klasyki
gatunku. Dziś o jednym z nich - wspomnianym wyżej "Koszmarze
z Ulicy Wiązów".
Forest of Shadows - szwedzki zespół założony w 1997 roku przez Niclasa Frohagena (urodzony w Sztokholmie w 1975 roku). Forest of Shadows pomyślany został jako zespół jednoosobowy i mimo, że w latach 1998-2002 Niclas podejmował współpracę z innymi muzykami, dziś projekt, zgodnie z pierwotnymi założeniami pozostaje zespołem jednoosobowym. Obecnie Niclas komponuje wszystkie piosenki, nagrywa partie wszystkich instrumentów oraz partie wokalne.
Neoklasycyzm w muzyce, określany też jako muzyka neoklasyczna był dwudziestowiecznym trendem, szczególnie aktualnym w okresie międzywojennym i utrzymujący się aż do lat pięćdziesiątych, w którym kompozytorzy starali się wrócić do wskazań estetycznych związanych z szeroko rozumianym pojęciem "klasyki", czyli porządku, równowagi, przejrzystości oraz emocjonalnej powściągliwości w muzyce.
Za sprawą poprzedniego albumu "Diminishing Between Worlds" Decrepit Birth wbił się do współczesnej elity technicznego death metalu. Niektórzy odważają się nawet twierdzić, że Matt Sotelo i spółka stali się nawet wyznacznikiem nowego trendu w tym nurcie. Nie da się ukryć, że fenomen drugiego krążka Kalifornijczyków sprawił, że oczekiwania wobec kolejnego wydawnictwa były bardzo wysokie. Pikanterii dodawał fakt, że w trakcie prac nad "Polarity" formację opuścił utalentowany perkusista KC Howard, co musiało wywołać pewne zamieszanie w szeregach tej grupy. Wielokrotnie przekładana data premiery, miesiące oczekiwań, perturbacje personalne oraz buńczuczne zapowiedzi muzyków roztoczyły wokół "Polarity" aurę wyczekiwania.
Byli członkowie formacji Saxon odwiedzą Polskę w dniach od 10 do 15 sierpnia. Założona w 1995 roku przez Grahama Olivera i Stevea Dawsona grupa odwiedzi kolejno: Kraków, Warszawę, Łódź, Bydgoszcz, Olsztyn oraz Gdańsk. Bilety na wszystkie koncerty dostępne są w cenie 65 złotych w przedsprzedaży - 75 złotych w dniu koncertu. Wyjątek stanowi warszawski występ, gdzie bilety są o 10 złotych droższe. Na heavymetalowe święto zaprasza agencja Mega Stars Agency.
6 sierpnia nakładem wytwórni Nuclear Blast ma ukazać się koncertowe DVD norweskiego Immortal. Wydawnictwo pod tytułem "The Seventh Date Of Blashyrkh" będzie składać się z jednej płyty DVD wypełnionej profesjonalnie skręconym koncertem zespołu, który odbył się 3 sierpnia 2007 roku podczas osiemnastej edycji niemieckiego festiwalu Wacken Open Air oraz krążkiem CD zawierającym pełny audio zapis występu. Dla potwierdzenia autentyczności newsa label opublikował w sieci ponad minutowy trailer z fragmentami DVD (do obejrzenia wewnątrz newsa).
Półtora miesiąca pozostało do premiery nowego albumu zespołu Apocalytpica. Fińscy wiolonczeliści udostępnili kilka dni temu pierwszy singiel z płyty "7th Symphony". Jest to utwór "End Of Me" gdzie wokalnie udzielił się Gavin Rossdale - lider nieistniejącej już formacji Bush oraz Institute, prywatnie mąż wokalistki Gwen Stefani. Kawałka można posłuchać na oficjalnym profilu Myspace grupy. Przypominamy, że zespół już za dwa dni ruszy w trasę promować nowy materiał, którego premiera przewidziana jest na 23 sierpnia. Będzie on dostępny w siedmiu różnych wariantach. Do nas Finowie zawitają na dwa koncerty - 22 października wystąpią w poznańskim Eskulapie a trzy dni później w warszawskiej Stodole.
To jest ewenement na skalę światową, aby po 19 latach od powstania grupa wydawała debiutancki album. Tak jest w przypadku szwedzkich deathmetalowców z Interment, którzy od 1991 tworzyli podwalinę w powstanie tamtejszej sceny śmierćmetalowej. Co prawda grupa zdążyła wydać zaledwie trzy demówki, by w 1994 roku rozpaść się (muzycy potem udzielali się w takich formacjach jak Dellamore, Uncanny i Centinex), ale i tak o twórczości tej formacji pamiętało wielu fanów. Reaktywowany trzy lata temu Interment zdążył już nagrać bardzo udany, splitowy album z amerykańskim Funebrarum, co tylko ostrzyło apetyty na pełne wydawnictwo. Koniec końców doczekaliśmy się takiego krążka, gdyż "Into The Crypts Of Blasphemy" zabiera nas w podróż do świata szwedzkiego death metalu sprzed 20 lat.
17 września światło dzienne ujrzy nowy album grupy Deine Lakaien zatytułowany "Indicator". Wydany zostanie nakładem Chrom Records przy współpracy z berlińskim Ministry of Sound. Dystrybucją zajmie się Warner. Jest to pierwsze po pięciu latach wydawnictwo zespołu od czasu "April Skies”. Płyta wydana będzie w dwóch wersjach - zwykłej i limitowanej, na której znajdą się bonusowe utwory. Pierwszy singiel zapowiedziany jest na 3 września a nowemu wydawnictwu zespołu towarzyszyć będzie trasa koncertowa.
Noblesse Oblige powstało w 2004 roku Londynie z inicjatywy francuskiej aktorki/piosenkarki Valerie Renay oraz niemieckiego muzyka i producenta Sebastiana Lee Philippa. Ich debiutancki album "Privilege" pociąga za sobą odpowiedzialność i uważany jest za jeden z klasyków electro niezależnej sceny podziemnej. Po przeprowadzce do Berlina w 2007 roku, zespół wydał swój drugi album "In Exile". 10 sierpnia tego roku opublikowany zostanie trzeci album studyjny duetu - "Malady" niezwykły materiał konceptualny powołujący się na opowiadania okultysty Kennetha Angera, mistyka Aleistera Crowleya czy chorobliwie melancholijną poezję Christiny Rossetti. "Malady" łączy w sobie niesamowity świat dźwięków, kiczowatego popu i teatralność nowej fali - wszystko by stworzyć niepowtarzalny krajobraz współczesnego independent electro.