Smakuje najcudowniej
W powiewie wiatru co przynosi zapach
Zaspokojenia
W dotyku ciepłego deszczu co zabija
Samotność
W strumienia nurcie wartkim co daje
Chwilę zapomnienia
W gwiazd blasku co oświetlają drogę
Udręczonym
W śladach dzikiej zwierzyny co prowadzą
W nieskonczoność
W szumie traw niepojętym co zagłusza
Tęsknotę
W biciu własnego serca które mówi
Jesteś wolny!
1 IX 2006