Warsaw Prog Days to coroczne święto fanów rocka progresywnego. Przez ostatnie pięć lat w ramach tej imprezy na scenie warszawskiej Progresji wystąpili m.in. Riverside, RPWL, Collage, Haken, Spock’s Bread i wielu innych artystów, którzy ukształtowali wyjątkowy klimat tego wydarzenia. 10 lutego 2018 roku po rocznej przerwie Warsaw Prog Days wraca do Progresji. W tym roku partnerem imprezy jest firma fonograficzna Musicom.
Edycja szósta festiwalu będzie obfitowała w wiele niespodzianek. Przede wszystkim na scenie pojawi się Colin Bass, brytyjski progresywny muzyk rockowy, basista, członek legendarnej grupy Camel. Muzyk wystąpi razem z grupą Amarok ze specjalnie przygotowanym materiałem.
Colin Bass i Amarok to połączenie artystycznych sił, dzięki którym będziemy mieli okazję odkryć na scenie nową muzyczną przestrzeń. Pomysł na wspólny występ nie wziął się bynajmniej z próżni. Historia współpracy Bass’a z Amarokiem sięga roku 2002, kiedy to młody i nieznany multiinstrumentalista Michał Wojtas nawiązał kontakt z basistą grupy Camel i zaprosił go do udziału w nagraniach swojej drugiej płyty. W ramach tej współpracy Colin wykonał kilka utworów, które ukazały się na płycie Neo Way, Michał natomiast uczestniczył w nagraniach solowej płyty muzyka - In the Meantime.
Przy tworzeniu nowej płyty Amarok ponownie zaprosił do współpracy Colina Bassa. Efekty tej współpracy będziemy mogli sprawdzić na żywo podcza Warsaw Prog Day. Na pewno usłyszymy m.in. wyjątkowe wspólne wykonanie utworu Nuke.
Oprócz występu wspólnego z Colinem, Amarok zagra także swój oddzielny koncert, na którym zaprezentuje między innymi materiał z nowej płyty Hunt, albumu, który został bardzo wysoko oceniony nie tylko w Polsce, ale i na świecie.
Kolejnym mocnym punktem festiwalu będzie występ zespołu Lion Shepherd, o którym ostatnio coraz głośniej w polskich mediach. Projekt powstał dzięki spotkaniu dwóch muzycznych osobowości Kamila Haidara i Mateusza Owczarka. Poznali się w heavy metalowym zespole Maqama i postanowili wspólnie odkrywać nowe muzyczne przestrzenie. Dzięki otwartości i wspólnym eksperymentom powstał Lion Shepherd. W muzyce zespołu słychać m.in. brzmienia orientalne. To zasługa Kamila, którego korzenie rodzinne sięgają Syrii. Jako dziecko miał okazję poznać obie kultury: polską i syryjską. To, jak bliska jest mu arabska kultura, szczególnie słychać na płycie „Heat”, na której podczas nagrań wykorzystywane były egzotyczne instrumenty: perski santur, dzwonki tybetańskie, 12-strunowe gitary czy hinduskie perkusjonalia.
Na scenie Warsaw Prog Days 2018 pojawi się także energetyczny Gallileous – zespół od wielu lat silnie związany z polską sceną doom metalową obecnie kieruje swoje aspiracje w stronę space rocka, hard proga czy psychodelicznego rocka lat 70-tych. Z nową wokalistką (Anna Pawlus-Szczypior) Kosmiczni Pielgrzymi eksplorują kolejne lata świetlne czasoprzestrzeni kontynuując swoje kosmiczne wątki liryczne. Koncertując Gallileous promuje nowy album Stereotrip.
Festiwal otworzy występ zespołu Here on Earth. Chłopaki z Katowic w 2016 wydali swój pierwszy album „In Ellipsis”, który został okrzyknięty przez niezależne media progresywnym debiutem roku.
Na zakończenie imprezy scenę przejmie energetyczny rock’n’rollowy zespół Coogans Bluff. Berlińczycy łączą swoją radość życia i poczucie humoru w oryginalne kawałki inspirowane wyraźnie takimi kultowymi zespołami jak Motorpscho, King Crimson czy Captain Beefheart. Zespół zabiera Was w swoistą muzyczną podróż przez hard rock lat 70-tych, ale znajdziemy tutaj też charakterystyczne dla grupy saksofonowe partie, które z kolei przenoszą nas na pogranicze jazz-rocka. Ich muzyka z jednej strony skłania do szaleństwa pod sceną, a z drugiej sama nóżka gibać się Wam będzie do tańca.
Warsaw Prog Days 2018:
Colin Bass + Amarok + Lion Shepherd + Gallileous + Coogans Bluff + Here On Earth
10.02 | Noise Stage